Technologia wyświetlaczy CRT obchodzi w tym roku swe 120-te urodziny. Z kolei kolorowe wyświetlacze LCD zostały opatentowane 45 lat temu. Z biegiem czasu w monitorach komputerowych zmieniała się zarówno warstwa technologiczna, jak i stylistyczna. Na przestrzeni ostatnich lat można było zaobserwować sporo nowych trendów, takich jak dążenie do uzyskania możliwe cienkiej matrycy, czy wprowadzenie na rynek monitorów z zakrzywionymi ekranami.
Duże i ciężkie – era kineskopów
Monitory kineskopowe wykorzystywały do wyświetlania obrazu katodę (CRT – Cathode Ray Tube), która oddziaływała na ekran będący próżniową bańką. Jej wynalazcą był niemiecki fizyk Karl Ferdinand Braun. Wyświetlacze wykorzystujące te technologię, zajmowały sporo miejsca i dużo ważyły. Za przykład może posłużyć konstrukcja z lat 90-tych – AOC CT720G. Ten monitor miał przekątną 17 cali, rozdzielczość 1280 x 1024 pikseli, prawie 42 cm głębokości i ważył 15 kg. Takie gabaryty w połączeniu z grubymi ramkami nie sprzyjały pracy wielomonitorowej i wymagały sporego biurka.
AOC CT720G
Zaletą monitorów CRT był brak problemów ze skalowaniem obrazu. Wszystkie wyświetlane przez nie rozdzielczości były tak samo dobrej jakości. Warto mieć na uwadze, że monitory kineskopowe dysponowały jedynie analogowymi wejściami obrazu, a więc VGA (D-SUB) oraz stosowanymi przez profesjonalistów złączami BNC.
Powiew nowoczesności – panele LCD
Około roku 2000 na rynek zaczęły wkraczać monitory LCD. Zajmowały dużo mniej miejsca, wyraźnie mniej ważyły, pobierały mniej energii elektrycznej i wyglądały dużo nowocześniej niż monitory kineskopowe. Pierwsze modele kosztowały znacząco więcej niż ich odpowiedniki CRT, miały gorsze odwzorowanie kolorów oraz mniejszą głębię czerni. Jednak ich adaptacja następowała dosyć szybko, a wady były sukcesywnie eliminowane.
Popularyzacja paneli LCD przyniosła również rozpowszechnienie złącz cyfrowych. Zaczynając od już zapomnianego DFP (Digital Flat Panel), poprzez powoli odchodzące na emeryturę DVI, a kończąc na wciąż rozwijanych HDMI oraz DisplayPort.
Większe przekątne i wyższe rozdzielczości
Stosowane niegdyś proporcje obrazu 4:3 oraz 5:4 zaczęły z czasem być wypierane przez 16:10, a następnie zostały zastąpione przez będące dziś standardem 16:9.
W schyłkowym okresie monitorów kineskopowych popularnymi rozdzielczościami były 1024 x 768 pikseli oraz 1600 x 1200 pikseli. 2048 x 1536 pikseli było domeną profesjonalistów i entuzjastów – co dziś możemy powiedzieć o rozdzielczości 4K (3840 x 2160 pikseli). Obecnie standardem jest Full HD (1920 x 1080 pikseli), a powoli na popularności zdobywają też rozdzielczości QHD (2560 x 1440 pikseli) oraz ultrapanoramiczne (21:9) 2560 x 1080 pikseli i 3440 x 1440 pikseli.
Ponadto niektóre modele 21:9 mają dziś zakrzywioną matrycę – taki monitor dobrze sprawdzi się w zastosowaniach rozrywkowych, np. w grach. Monitor ultrapanoramiczny będzie również świetnym wyborem do pracy, ale w wersji ze standardowym, niezagiętym ekranem.
Poza rozdzielczościami wzrosły też przekątne monitorów. 21-calowa konstrukcja kineskopowa zajmowała dużo miejsca na biurku. Modele o większych przekątnych były rzadkością. Teraz standardem są 24 cale, które z kolei wydają się niewielkie przy coraz popularniejszych monitorach o przekątnej 27-cali – nie wspominając o kierowanych do entuzjastów ultrapanoramicznych modelach 35-calowych, a nawet większych.
Z czasem producenci zaczęli też przywiązywać większą wagę do wyglądu monitorów. Obecnie niektóre modele są współtworzone przez znane domy projektowe – np. Studio F.A. Porsche miało swój udział w konstruowaniu modelu AOC Porsche Design PDS271, którego matryca ma grubość jedynie 5,2 mm. Wspomniany model zdobył podczas tegorocznych targów COMPUTEX nagrodę COMPUTEX d&i przyznawaną za połączenie innowacyjności, funkcjonalności i estetyki.
Przyszłość w 8K z HDR
Wielkimi krokami nadchodzą monitory wspierające technologię HDR, która zauważalnie wpływa na odbiór scen o wysokim kontraście. W nieco dalszej perspektywie są natomiast panele o rozdzielczościach 8K. Przyszłość przyniesie jeszcze więcej nowinek, interesujących dla entuzjastów nowych technologii, które z biegiem czasu upowszechnią się i staną się standardem.