czwartek, 21 listopada, 2024

Nasze serwisy:

Więcej

    Android wszędzie, co to będzie?

    Zobacz również

    Android jest już nie tylko w telefonach – możemy go znaleźć też w samochodach, w urządzeniach ubieralnych, w lodówkach. Ostatnio przez dwa tygodnie w Orange testowano telewizor Sony z nowej linii Bravia XD85. Cechą charakterystyczną tych urządzeń, poza oczywiście niesamowitą jakością obrazu 4K HDR jest obecność na pokładzie systemu Android TV. Jak spisuje się system znany z telefonów komórkowych na urządzeniu „nieco” od nich większym?

    - Reklama -

    Już przy pierwszym uruchomieniu widać z jakim systemem mamy do czynienia, mnie bowiem ekrany konfiguracyjne do złudzenia przypominały te z telefonów komórkowych. Wybieramy kraj, miejsce ustawienia (w zależności od tego, czy będzie to ściana, czy półka/szafka odpowiednio skonfigurują się głośniki) i nadchodzi pora na zalogowanie się do serwisów Google. Na szczęście nie trzeba wpisywać z pilota loginów i haseł, wystarczy wejść z telefonu na podaną przez TV stronę, uprzednio podłączywszy oba urządzenia do tej samej sieci WiFi. W ogóle, mimo, że telewizor ma gniazdo Ethernet, znacznie bardziej opłaca się podłączać bezprzewodowo.

    Potem pozostaje korzystać z plusów Androida, choć Sklep Play i możliwość instalacji gier na telewizorze wyglądają… dziwnie. Ten pierwszy po wciśnięciu dedykowanego przycisku na pilocie, domyślnie odpala się w trybie Filmy Google Play, co pozwala nam przy minimalnej ilości kliknięć kupić/wypożyczyć film i od razu go uruchomić. Własny przycisk ma też Netflix, to w ogóle ciekawe, że Sony robi wrażenie, jakby pozycjonowało swój telewizor przede wszystkim jako urządzenie dla usług streamingowych, dla których sporo dedykowanych aplikacji można też ściągnąć ze Sklepu Play. Kolejny dowód na to, że telewizja linearna dogorywa? Ja zainstalowałem jeszcze prognozę pogody i Spotify (po uruchomieniu aplikacji można… wyłączyć ekran i korzystać z telewizora jako specyficznego zestawu audio). Do tego jeszcze Youtube, a to wszystko w pełni współpracujące z telefonem (zakładam, że ze wszystkimi androidowymi, choć akurat podczas testów miałem do dyspozycji Xperię X Performance, również od Sony). Jeśli oba urządzenia są w tej samej sieci WiFi (wspominałem wcześniej) jeśli korzystamy z synchronizującej się aplikacji, wystarczy kliknąć dodatkową ikonę telewizorka. Wtedy obraz z komórki/tabletu przerzuca się na wielki ekran, a w przypadku Netflixa nasze urządzenie mobilne może pełnić rolę rozszerzonego pilota (regulujemy głośność, wybieramy ścieżkę dźwiękową, czy napisy). No i oczywiście sporą część poleceń można telewizorowi wydać głosem, bowiem wciśnięcie guzika z mikrofonem na pilocie wywołuje od razu asystenta głosowego. Choć po dłuższym korzystaniu to i on może okazać się niepotrzebny – Sony XD85 uczy się naszych zachowań, po wciśnięciu odpowiedniego przycisku coraz trafniej podpowiadając nam w pasku na dole, jakie aplikacje, czy filmy, mogą nas zainteresować.

     
    Testując telewizor nie wypada nie wspomnieć o jakości obrazu :), a tu w przypadku Sony XD85 można tylko rozdziawić paszczę i patrzeć… patrzeć… patrzeć… Obraz po prostu wyrywa z butów, a gdy oglądałem na Youtube film o urokach Polski w jakości 4K z HDR, jest wrażenie, że po prostu leci się na dronie, który kręcił te filmy i oglądam obraz na żywo. Sony oczywiście nazwało wszystkie odpowiedzialne za to systemu, ale interesuje mnie to mniej więcej tak bardzo, jak kształt tłoków w silniku mojego samochodu. Ważne było jak wygląda, a wyglądało imponująco. Z dźwiękiem nie jest aż tak znakomicie, a przyczepić można się najwyżej do niekoniecznie mocnych basów (choć sporo można poprawić zagłębiając się w menu telewizora i wybór stylu muzyki). A wejść ma tyle, że ja mimo wielu gadżetów w domu nie byłem w stanie wypełnić ich wszystkich.

    Jest idealnie? Prawie. Raz bowiem zdarzyło mi się, że telewizor odmawiał współpracy z pilotem – zarówno swoim, jak i wielofunkcyjnym Logitechem. Włączył się i tyle. Kwitł i pachniał. Pomógł dopiero twardy restart urządzenia poprzez odpięcie wtyczki zasilacza. Dzień później pojawiła się aktualizacja oprogramowania (charakterystyczne telefoniczne logo Androida wygląda dziwnie na TV 🙂 ), pozostaje mieć nadzieję, że naprawi ten drobny niesmak po korzystaniu z naprawdę świetnego urządzenia.

    ŹródłoOrange
    guest
    0 Comments
    najnowszy
    najstarszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments
    - Reklama -

    Najnowsze

    Dołącz ze SkyCash do programu Mastercard Bezcenne Chwile

    Bezcenne Chwile to wyjątkowy program, w którym płatności pracują na Ciebie! Płać kartą Mastercard zarejestrowaną w programie w aplikacji SkyCash...