Aster w ciągu pierwszego roku od wejścia na rynek wirtualnych operatorów komórkowych chce pozyskać 50 tys. abonentów – powiedział „GP”, Janusz Arciszewski, prezes Grupy Aster.
Z opublikowanych niedawno przez GUS danych wynika, że wszyscy działający dotychczas wirtualni operatorzy komórkowi zdobyli w ciągu roku jedynie 54 tys. klientów. To niewiele, dlatego niektórzy, jak choćby Vectra, zarzucili ten pomysł. Dlaczego wchodzicie na rynek MVNO? – pyta, prezesa Grupy Aster, Gazeta Prawna. – Wierzymy, że jako kolejna usługa, po internecie, telewizji i telefonii stacjonarnej, będzie ona istotnym wzbogaceniem oferty dla naszych klientów i naturalnym krokiem w rozwoju firmy. To będzie tak naprawdę pierwsze MVNO, które jest częścią tak szerokiej oferty, jaką może dać jeden z największych operatorów usługi triple-play na rynku. Klienci potrzebują zawsze trochę czasu, aby oswoić się z nowymi produktami lub nową formułą świadczenia usług.
Jak zapowiada Janusz Arciszewski, najpierw oferta skierowana będzie do obecnych klientów. Umowa z operatorem Centertel, dzięki której Aster zajmie się obsługą klienta, call-center oraz serwisem billingowym, pozwoli na znaczne ograniczenie kosztów. Największym kosztem pozostanie więc dostarczenie telefonów oraz marketing. W ofercie znajdą się wszystkie dostępne na rynku aparaty, dzięki czemu będzie ona konkurencyjna w stosunku do istniejących operatorów. W ciągu roku, a najdalej dwóch lat spółka chce pozyskać około 50 tys. abonentów. Taki poziom zagwarantuje jej rentowność przedsięwzięcia.
Aster wprowadzi usługi MVNO już w II kwartale tego roku.