27% organizacji najbardziej obawia się ryzyk związanych z technologiami, czyli awarii, pożarów czy ograniczenia dostępów – wynika z badania przeprowadzonego podczas konferencji „BCM – od czego zacząć i jak przejść do wdrożenia” zorganizowanej przez Generali Polska. Na drugim miejscu znalazły się ryzyka informatyczne – ataki cybernetyczne, awarie systemów IT, wyciek danych – wskazało na nie 25% badanych.
Ryzyk związanych z zaburzeniem łańcucha dostaw obawia się natomiast 15% badanych. Odpowiedzią na niespodziewane sytuacje może być BCM, czyli zarządzanie ciągłością działania w organizacji, którego celem jest budowa odporności organizacyjnej na zakłócenia.
W dzisiejszym dynamicznym otoczeniu biznesowym, niemal każda organizacja czy firma musi liczyć się z zagrożeniami, które mogą niespodziewanie zakłócić jej działalność. W takiej sytuacji odpowiednia wiedza i przygotowane narzędzia mogą zapewnić zdolność szybkiego i skutecznego reagowania i zadecydować o jej przetrwaniu. Bez odpowiedniego zaplanowania działań zapewniających ciągłość biznesową coraz trudniej będzie zarządzającym poradzić sobie skutecznie z zakłóceniami. Jako powód wdrożenia BCM w organizacji – 33% wskazało, że pomaga ono lepiej przygotować się do zarządzania kryzysem, 18% docenia wsparcie w ochronie marki i reputacji, a 17% wskazało optymalizację programu ubezpieczenia.
– Zagadnienia związane z obszarem zarządzania ciągłością działania i bezpieczeństwem informacji z każdym rokiem nabierają coraz większego znaczenia. Systematycznie podkreślają to również nadzorcy rynków w publikowanych wymaganiach prawnych i dobrych praktykach. BCM to nie tylko papierowy dokument – wymaga on organizacji, planowania, analizy i ćwiczeń. Stworzenie mechanizmów gwarantujących ciągłość działania organizacji w otoczeniu kryzysów i nieprzewidzianych działań to podstawa, by móc realizować przyjętą strategię budowania swojej pozycji i konkurencyjności – powiedział Janusz Słobosz, ekspet riskChallenge.
Największą barierą przy wdrażaniu zarządzania ciągłością działania w organizacji okazał się brak wsparcia ze strony kadry kierowniczej (25%). Dopiero w dalszej kolejności badani wskazali na brak dostępnych zasobów na realizację BCM (19%), skalę i złożoność działania organizacji (19%) oraz brak wystarczających informacji o tym modelu zarządzania w organizacji (16%).
Nie dziwi więc, że za najtrudniejsze w trakcie wdrażania BCM jest uzyskanie zaangażowania własnej organizacji – tak wskazało 20% badanych.
– Profesjonalne zarządzanie ryzykiem i zapobieganie szkodom jest w interesie wszystkich. Każdy nagły kryzys w działalności to potężny cios dla biznesu, który nawet przy kilkugodzinnej przerwie w działalności może oznaczać wielomilionowe straty. Firmy powinny być mądre przed szkodą i zminimalizować ryzyko bankructwa. Rozumiemy bariery i wyzwania związane z wprowadzaniem BCM, dlatego chcąc wspomóc organizacje w tym zakresie, oferujemy im ubezpieczenia business interruption – mówi Bartłomiej Mateńka, Dyrektor Departamentu Inżynierów Oceny Ryzyka, Generali Polska.
Jednak samo odszkodowanie może nie uchronić klienta przed ryzykiem bankructwa, który jest narażony na długą absencję na rynku, utratę kontraktów, czy konieczność wypłaty kar umownych. Dlatego poza szeroką ofertą ubezpieczeń dla przedsiębiorców, Generali Polska przygotowała dodatkowo szeroko rozumiany konsulting w zakresie BCM. Wraz z partnerem biznesowym wykonuje wyspecjalizowaną usługę opracowania koncepcji BCM, oraz pełnego planu wdrożenia i testowania.
– Generali w swoim projekcie Technicznego Wsparcia Klientów chce dofinansować lub sfinansować w całości tego typu ważny dodatek do ubezpieczenia. Dzięki temu nasi klienci są lepiej przygotowani na niespodziewane skutki przerw w działalności, co w konsekwencji daje nieocenione korzyści. Jest to jedno z niewielu rozwiązań które pomimo szkody majątkowej i wypłaconego odszkodowania w zakresie PD/BI może uchronić biznes klienta – dodaje Bartłomiej Mateńka.
Konferencja organizowana przez Generali Polska pozwoliła przybliżyć tematykę związaną z BCM – uczestnicy poznali korzyści z wdrożenia, najlepsze praktyki czy funkcjonujące standardy oraz podejście do opracowania, utrzymywania i doskonalenia systemu. Prelegenci pokazali praktyczne przykłady wdrożeń BCM, zastosowanych narzędzi czy optymalnego wykorzystania dostępnych rozwiązań, jak np. ubezpieczenia utraty zysku. O wadze ubezpieczeń korporacyjnych, które są produktem „szytym na miarę”, dopasowanym do ryzyk związanych z prowadzoną działalnością a także samego procesu zarządzania ciągłością działania powiedział: Andrea Simoncelli, Prezes spółek Generali Polska. Swoim doświadczeniem w trakcie wydarzenia podzielili się Bartłomiej Mateńka, Dyrektor Departamentu Inżynierów Oceny Ryzyka, Tomasz Kukuła, Dyrektor Departamentu Underwritingu Ubezpieczeń Korporacyjnych i Janusz Janusz Słobosz, ekspet riskChallenge, partner Generali.
BCM (Business Continuity Management) to działania podejmowane przez organizację w celu zapewnienia klientom, dostawcom i regulatorom dostępności jej krytycznych funkcji biznesowych w przypadku wystąpienia sytuacji kryzysowej. Zarządzanie ciągłością działania nie jest tylko procesem realizowanym w czasie kryzysu, lecz odnosi się do czynności wykonywanych codziennie, mających na celu ograniczenie ryzyka wystąpienia sytuacji awaryjnej oraz utrzymywaniu gotowości do natychmiastowej reakcji, gdyby taka zaistniała.