Przelew pieniędzy zatwierdzany za pomocą biometrii, skanowanie telefonem numeru rachunku z faktury. Banki proponują coraz bardziej zaawansowane technologicznie rozwiązania, które mają ułatwiać korzystanie z konta. Czy przedsiębiorcy oraz klienci indywidualni nadążają za tymi nowinkami i rzeczywiście z nich korzystają? Podczas tworzenia bankowych aplikacji kluczowe jest uwzględnianie najważniejszych potrzeb klientów.
Chcą oni bowiem mieć możliwość zdalnego załatwienia jak największej ilości spraw. Ci, którzy korzystają z bankowości mobilnej, coraz rzadziej odwiedzają placówki bankowe. Zarządzają pieniędzmi raczej za pomocą telefonu. Nie chcą jednak przeznaczać na to zbyt wiele czasu. Szczególnie przedsiębiorcy żyją w ciągłym pośpiechu.
Aplikacje, które banki oferują klientom, powinny być więc proste w obsłudze. Nie oznacza to jednak, że mają mieć tylko podstawowe opcje, takie jak wykonanie przelewu czy sprawdzenie salda rachunku. – My przygotowaliśmy rozwiązania, które umożliwiają przewalutowanie środków na koncie, szybkie zapłacenie faktury czy zapoznanie się ze strukturą wydatków firmy. Do zalogowania wystarczy odcisk palca – mówi w rozmowie z agencją informacyjną infoWire.pl Bartosz Zborowski, dyrektor Biura Projektów Strategicznych Banku Pekao.
Trzeba pamietać, że nie wszyscy będą mieli możliwości skorzystania z podobnych funkcjonalności. W Polsce nadal są osoby, które dopiero uczą się obsługi smartfonów. Dotyczy to zwłaszcza starszego pokolenia. -mBanki oprócz przygotowywania ciekawych i funkcjonalnych aplikacji powinny skupić się na edukacji swoich klientów i uświadamiać im, że używanie aplikacji to wygoda i duża oszczędność czasu – komentuje ekspert.