Nie tylko na co dzień, ale również będąc na wakacjach ciągle chcemy mieć dostęp do sieci – musimy podzielić się wrażeniami z przyjaciółmi, sprawdzić, co u nich słychać, a także przejrzeć ulubione portale. Wtedy na ratunek przychodzi połączenie z globalną siecią za pomocą Wi-Fi, które umożliwia na ogół bezpłatne surfowanie po internecie. Jednak Wi-Fi to nie tylko wakacyjne wybawienie, ale również potencjalne pułapki zastawione na bezpieczeństwo przesyłanych danych.
Wakacje to czas podróży, a przynajmniej zwolnienia codziennego tempa. Podczas urlopu można pozwolić sobie na nieśpieszną kawę i przeczytanie porannej prasy – na laptopie, tablecie czy smartfonie w dowolnym miejscu na ziemi z podłączeniem do internetu. Większość hoteli i kawiarni posiada publiczną sieć Wi-Fi, ale należy pamiętać, że dane – zdjęcia, wiadomości czy loginy do skrzynek mailowych – przesyłane za pomocą sieci mogą stać się łupem cyberprzestępców. Jak należy bezpiecznie z niej korzystać, aby móc cieszyć się spokojnym wypoczynkiem?
– Dla zwiększenia poziomu ochrony naszej prywatności warto korzystać jedynie ze sprawdzonych sieci Wi-Fi, które używają protokołu WPA2. Wiele hoteli oraz kawiarni udostępnia zabezpieczone łącze Wi-Fi i podaje do niego hasło. Natomiast gdy łączymy się z przypadkową siecią, nie wiemy, kto jest jej właścicielem i jakie są jego zamiary. Dlatego warto wyłączyć funkcję automatycznego łączenia się z nieznanymi sieciami Wi-Fi – radzi Kamil Sadkowski z laboratorium ESET.
Ekspert ESET radzi również, aby zawsze korzystać z ochrony, jaką daje pakiet bezpieczeństwa. Obecnie aplikacje antywirusowe dostępne na urządzenia mobilne, jak np. ESET mobile Security, chronią je przed złośliwym oprogramowaniem, a także zapewniają ochronę w czasie rzeczywistym.