Na jesienny wieczór Orange proponuje „Bilet na Księżyc”, komedię która zaskoczy pomysłem, doborową obsadą i rozmachem scenograficznym. Widzów zabawią Filip Pławiak, Mateusz Kościukiewicz oraz Anna Przybylska. Najnowszą koprodukcję Orange od jutra, 8 listopada, można zobaczyć na ekranach kin. Najnowsza komedia Jacka Bromskiego to opowieść o młodości, przyjaźni i miłości w czasach, gdy człowiek stawiał pierwsze kroki na Księżycu, na ulicach stały saturatory, a szczytem marzeń
każdego krajowego fana motoryzacji był Fiat 125p. „Bilet na Księżyc” pokazuje Polskę przełomu lat 60. i 70. Z przymrużeniem oka przypomina absurdy rzeczywistości PRL. Wszystko to jest barwnie sfotografowane przez Michała Englerta, jednego z najzdolniejszych operatorów młodego pokolenia i udźwiękowione potężną dawką kilkudziesięciu przebojów z końca lat 60.
Podczas ostatniej edycji festiwalu filmowego w Gdyni „Bilet na Księżyc” znalazł się na drugim miejscu plebiscytu na najdłużej oklaskiwany obraz, a Jacek Bromski został uhonorowany Nagrodą za Najlepszy Scenariusz.
Od kilku lat Orange angażuje się w koprodukcje filmowe. Jak dotąd zrealizowała 26 projektów, które z zainteresowaniem obejrzało ponad 10,2 mln Polaków. Niewątpliwie najbardziej znaczącym był nominowany do Oscara film Andrzeja Wajdy pt. „Katyń”, wpisujący się w nurt kina historycznego. Do podobnych projektów należy również zaliczyć produkcję pt. „Wałęsa, Człowiek z nadziei” Andrzeja Wajdy. Inna koprodukcja Orange, „Różyczka” Jana Kidawy-Błońskiego, otrzymała Złote Lwy podczas Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.