Strony z pornografią będą blokowane, a całowanie w miejscach publicznych karane więzieniem. Pierwsze jest już możliwe, nad drugim pracują obecnie parlamentarzyści Indonezji (DI).
Parlament Indonezji uchwalił ustawę regulującą zagadnienia związane z informacjami oraz transakcjami elektronicznymi. Władze liczą, że dzięki temu uda się zmniejszyć zagrożenie pornografią, które staje się coraz większe, gdyż szybko przybywa osób z dostępem do internetu.
Przyjęcie wspomnianej ustawy poprzedziła bardzo burzliwa debata, która podzieliła muzułmańskie społeczeństwo. Zgodnie z nowym prawem władze zyskają możliwość blokowania nie tylko stron zawierających pornografię, ale także treści rasistowskie czy nawołujące do przemocy. Dodatkowo sądy będą mogły uznawać materiały elektroniczne za dowody w sprawach, co walkę z pornografią w Sieci powinno uczynić skuteczniejszą – informuje agencja Reuters.
Przewidziano także surowe kary dla każdego, komu udowodnione zostanie rozpowszechnianie pornografii, fałszywych informacji lub treści nawołujących do nienawiści na tle rasowym lub religijnym. 6 lat pozbawienia wolności lub miliard rupii (109 tys. dolarów) powinno okazać się skutecznym straszakiem.
Rząd zakłada, że pierwsze strony zostaną zablokowane w przyszłym miesiącu. Liczy także, że zyska prawo do odgórnego blokowania serwisów uznanych za działające niezgodnie z nową ustawą. Trwają także prace nad kolejną ustawą, która wprowadzić może kary więzienia dla osób całujących się w miejscach publicznych.