Krótka, szczera, anonimowa i dostarczona dokładnie 14 lutego – taka powinna być idealna Walentynka. Darmowa miłosna bramka SMSAPI spełnia wszystkie te wymogi. Dzięki limitowi 140 znaków, autor musi od razu przejść do sedna. A niezawodna technologia sprawi, że czułe słowa trafią do właściwej osoby w odpowiednim momencie. Coraz trudniej jest dzisiaj zachować anonimowość, ale w przypadku listu miłosnego na Walentynki to przecież podstawa.
Tradycja nakazuje, by przynajmniej na początku tożsamość wielbiciela lub wielbicielki pozostała nieznana. Pozwala na to stary i niezawodny SMS oraz specjalna bramka SMSAPI, która dostarczy go do wybranej osoby w romantycznej atmosferze niedopowiedzenia.
Wystarczy na stronie walentynki.smsapi.pl podać numer telefonu wybranki lub wybranka, a w polu poniżej dać się ponieść poezji i uczuciom, aby za chwilę jednym kliknięciem przejść do wysyłki SMS i ekranu wyboru godziny wysyłki wiadomości. Usługa już działa, tajemniczy list można napisać teraz, a SMSAPI gwarantuje, że dostarczy go 14 lutego o wybranej porze.
– Cichy wielbiciel lub wielbicielka mogą być spokojni, że ich walentynkowy SMS zostanie odczytany. Dziewięć na dziesięć osób nie ma w telefonie żadnych nieodebranych SMS-ów, a większość odczytuje je w ciągu pięciu minut. – zauważa Andrzej Ogonowski z SMSAPI, powołując się na opublikowany niedawno raport “Komunikacja Marki – Oczekiwania Konsumenta”.
Do zakochania jeden krok
Na co dzień SMSAPI zajmuje się masowymi wysyłkami SMS-ów z powiadomieniami od firm, organizacji i urzędów, dlatego można mieć pewność że walentynkowa usługa jest w pełni zgodna z regulacjami dotyczącymi ochrony danych osobowych. Zdobyty zapewne z niemałym wysiłkiem numer telefonu sympatii nie zostanie w żaden sposób wtórnie wykorzystany.
Mimo że mamy opory przed inicjowaniem nowych znajomości rokujących na związek za pośrednictwem cyfrowych technologii, badanie na temat seksualności polskich singli, przeprowadzone w ubiegłym roku na zlecenie aplikacji randkowej ZaadoptujFaceta, pokazuje, że prawie co czwarty z nich poznaje swoich partnerów dzięki randkowym portalom i aplikacjom. Anonimowy SMS pomaga przełamać lody. To dobry sposób, by wpisać się w tradycję wysyłania liścików miłosnych, a adresatkę lub adresata skierować w miejsce w sieci, gdzie lepiej pozna swego cichego wielbiciela.
Twórcy walentynkowej usługi podkreślają, że poza enigmatycznym podpisem pozwalającym domyślić się, kto stoi za miłosnym SMS-em, sprytnym sposobem na kontynuowanie zabawy, jest umieszczenie w nim skróconego linka (np. przez serwis idz.do) prowadzącego do nagranego filmu czy profilu w mediach społecznościowych.
– Choć SMS kojarzony jest głównie z tekstem, to posiada on także inne możliwości. Z naszej specjalnej bramki można więc wysłać wiadomość z dołączonym obrazkiem lub muzycznym klipem – zachęca Andrzej Ogonowski z SMSAPI.