Jak czytamy w Rzeczpospolitej sieć komórkowa PLUS może zostać bez sprzedawców. To największy kryzys w naszych stosunkach z operatorem – mówią dilerzy sieci Plus. Chodzi przede wszystkim o nową umowę o współpracy.
Dziesięć największych sieci dilerskich wystosowało pismo do zarządu i rady nadzorczej operatora. Nie podoba im się pomysł zmiany zasad współpracy.– Nowa umowa jest dla nas nie do zaakceptowania – napisali dilerzy.
Polkomtel chce przejąć od nich prawa do najmu lokali‚ w których są salony Plusa. Większość z blisko 1000 punktów nie należy bezpośrednio do Polkomtela‚ tylko do zewnętrznych firm‚ które prowadzą je na zasadzie umów agencyjnych (podobnie jest u innych operatorów). Teraz dilerzy mieliby się stać franczyzobiorcami. Dzięki temu kontrola Polkomtelu nad siecią byłaby znacznie silniejsza. Gdyby którykolwiek chciał wypowiedzieć umowę – tak jak w lutym uczynił to Germanos, pracujący dla Ery – nie pozbawiłby Polkomtelu lokali.
– Polkomtel chce przejąć nasz najcenniejszy aktyw‚ czyli pomieszczenia – mówi jeden z dilerów. Operator chce im za to dodatkowo płacić‚ ale według dilerów w nowej umowie jest wiele warunków‚ które dają możliwość obcięcia lub blokowania wypłat. A że operator szuka oszczędności, czują już dzisiaj. Nowy system kontroli jakości nie jest ich zdaniem sposobem na poprawę obsługi klienta‚ ale obcięcie prowizji.
Według dilerów kontrolerzy Plusa zaczęli bardzo obcesowo traktować pracowników salonów sprzedaży‚ czego efektem są notoryczne wypowiedzenia. „Rotacja pracowników naszej sieci od początku roku jest na poziomie 40 proc.‚ co w porównaniu ze wskaźnikiem fluktuacji na całym rynku sprzedaży detalicznej‚ który wynosi 25 proc., jest nienaturalnie wysoka” – napisali dilerzy do zarządu Polkomtelu.
Więcej na ten przeczytać można w artykule Łukasza Deca: Bunt dilerów Polkomtela, Rzeczpospolita z dnia 26-11-2007.
Źródło : Rzeczpospolita