Płatności bezgotówkowe stale zyskują wśród Polaków na popularności, a jeśli już posługujemy się gotówką, to banknotów o wysokich nominałach używamy stosunkowo rzadko. Tymczasem 10 lutego wszedł do obiegu banknot o nominale 500 zł. Czy rzeczywiście jest on nam potrzebny i czy banki są gotowe na jego wprowadzenie? Banknot o nominale 500 zł został wprowadzony do obiegu głównie po to, by ograniczyć koszty związane z emisją pieniędzy i przechowywaniem rezerwy gotówkowej przez NBP.
Trzeba też pamiętać, że wielu Polaków ciągle chętnie posługuje się gotówką. Wprowadzenie nowego banknotu ułatwi im rozliczanie się.
Na początku nasz kontakt z nowym banknotem będzie dość rzadki. Będzie on wprowadzany do obiegu sukcesywnie. Z upływem czasu banknotów 500-złotowych będzie przybywać i będziemy mieli z nimi do czynienia coraz częściej. Podobnie było w przypadku wprowadzenia do obiegu banknotu o nominale 200 zł.
Jak mówi w wywiadzie dla agencji informacyjnej infoWire.pl Grzegorz Trojanowski z PKO BP: – W pierwszym okresie banknoty 500-złotowe nie będą dostępne w sieci bankomatów. Natomiast wtedy, kiedy zauważymy, że zapotrzebowanie klientów na te banknoty wzrasta, na pewno udostępnimy je w naszych bankomatach.
Problemów w związku z wprowadzeniem do obiegu nowego banknotu nie powinniśmy mieć również w samych placówkach bankowych. Pracownicy oddziałów zostali odpowiednio przeszkoleni i są przygotowani do obsługi klientów.
A czy Polacy polubią banknot 500-złotowy i będą się nim chętnie posługiwali? Wydaje się, że tak. Warto zauważyć, że jest to banknot nie tylko użyteczny, lecz także bardzo ładnie wyglądający, a do tego świetnie zabezpieczony.