Czy może się zdarzyć, że nie będzie dostaw energii, ciepła i wody, a komunikacja zostanie utrudniona? Eksperci zaznaczają, że jeśli nie zadbamy o bezpieczeństwo infrastruktury krytycznej, jest to możliwe. Infrastruktura krytyczna to kluczowe systemy państwa, które mają podstawowy wpływ na funkcjonowanie społeczeństwa i gospodarki. To między innymi systemy finansowe, transportowe, zaopatrzenia w energię czy sieć teleinformatyczna.
Są one szczególnie narażone na atak cyberprzestępców. Jak wyjaśnia serwisowi infoWire.pl Joanna Świątkowska z Instytutu Kościuszki: – Atak, który zdestabilizowałby całe państwo polskie – funkcjonowanie najważniejszych lub wszystkich systemów – jest mało prawdopodobny z uwagi na trudność przeprowadzenia. Natomiast jest możliwy udany atak na poszczególne elementy infrastruktury krytycznej.
Niestety, według raportu „Bezpieczeństwo infrastruktury krytycznej – wymiar teleinformatyczny” nasz system ochrony jest na niskim poziomie. Jak zaznaczają autorzy raportu, nie należy sprawy cyberprzestępczości traktować wyłącznie jako problemu technicznego.
– Trzeba podnieść świadomość społeczeństwa, że do ataku może dojść. Musimy edukować użytkowników systemów informatycznych, w jaki sposób reagować na ataki. A po trzecie należy inwestować w bezpieczeństwo systemów, czyli zabezpieczać stare, a nowe, które są wdrażane, odpowiednio przygotować – wyjaśnia Aleksander Poniewierski, szef zespołu doradztwa IT z firmy EY.
Z kolei Joanna Świątkowska twierdzi, że – mamy wielu dobrych specjalistów, którzy przy odpowiednim finansowaniu, kiedy dostaną narzędzia, będą bardzo skutecznie bronili naszych systemów.
O cyberprzestępczości należy myśleć w sposób strategiczny i podejmować szereg decyzji na poziomie najwyższych szczebli państwa. Autorzy wspomnianego raportu proponują stworzenie katalogu cyberzagrożeń oraz krajowego centrum kompetencji, które zapobiegałoby ewentualnym atakom.