Przekonanie, że nie musisz się martwić wirusami czy złośliwym oprogramowaniem posiadając komputer Mac jest w dalszym ciągu zaskakująco popularne. Wielu ludzi wierzy, że Mac nie może złapać wirusa, ale czy to prawda? Czy na komputery Mac też są wirusy? Jak twierdzi Bogdan Botezatu, Starszy Analityk Zagrożeń Elektronicznych Bitdefender: „Odpowiedź to zdecydowanie tak. Zdarzały się już pojedyncze incydenty i pojawią się na pewno kolejne.”
Kilka lat temu pewne złośliwe oprogramowanie było w stanie wykorzystać lukę w Javie, która pozwoliła zainfekować 600000 urządzeń Mac, co było, zaledwie 1% bazy użytkowników.
Od tamtego czasu pojawiały się również inne problemy, takie jak KitM.A, aplikacja backdoor na systemy OS X, która umożliwiała wykonywanie zrzutów ekranu pulpitu użytkowników oraz exploit Rootpipe, który okazał się być bardzo trudnym usunięcia. Bogdan Botezatu tłumaczy również: – Oprogramowanie OS X posiada z pewnych perspektyw więcej luk zabezpieczeń niż wszystkie systemy Windows razem wzięte. Apple reklamuje swoje produkty, jako wolne od wirusów. Zapewniają, że nie potrzebujemy antywirusa, ponieważ wiedzą, że ludzie nienawidzą oprogramowania antywirusowego. Oprogramowanie tego typu najczęściej spowalniają komputery, więc nie chcesz ich instalować.
Apple był wielokrotnie krytykowany za swoje powolne podejście do sprawy dokonywania napraw w lukach zabezpieczeń. Rootpipe został wykryty w październiku 2014, poprawka została wydana dopiero niedawno (kwiecień 2015) i odnosi się tylko do Yosemite (!), nie zabezpieczając starszych wersji oprogramowania OS X. Wnioski możemy wyciągnąć sami.
Starszy Analityk Bitdefendera mówi również, że – Microsoft znajdywał się w czołówce zakażeń na tyle długo, że ludzie zaczęli wywierać presję, by zostały uczynione jakieś konkretne kroki ku zmianie. Czas naprawy związany z zagrożeniami jest teraz dużo krótszy oraz jesteśmy zachęcani do korzystania z oprogramowania zabezpieczającego innych firm, co jest również wysoce cenną wskazówką producenta. Współczesne zagrożenia działają po cichu, co umożliwia im dłuższe pozostanie w ukryciu, najnowsze wersje Mac OS X i Windows nie są nimi spowalniane, wyjątkiem są programy kradnące Bitcoiny.
– Instytuty, takie jak AV-Test, wypowiadając się na temat zagrożeń złośliwego oprogramowania przyznały: „Tylko w tym roku wykryliśmy i zarejestrowaliśmy ponad 48 milionów unikatowych próbek złośliwego oprogramowania, a około 98% były napisane pod platformy Windows. Na sam system Mac OS X powstało przeszło 5000 nowych wirusów, co dowodzi, że tego typu zagrożenia istnieją.
Dlaczego występuje taka przewaga zagrożeń dla systemu Windows?
Nadal bardziej opłacalnym jest atakowanie maszyn z systemem Windows, niż Mac, ta samo z logiką atakowania systemu Android zamiast iOS. Złośliwe oprogramowanie działa skuteczniej na systemach Windows i Android i niesie to korzyść dla kryminalistów. Jednym słowem platformy te są bardziej opłacalne dla przestępców piszących złośliwe oprogramowanie, a w prawie każdym wypadku chodzi tylko o pieniądze.
Jak chronić się przed zagrożeniami? Jeżeli obawiasz się zagrożeń i chciałbyś być pewny, że twój system jest bezpieczny, oto kilka rad od specjalistów z Bitdefender:
- Utrzymuj swój system operacyjny i wszelkie aplikacje zaktualizowane. Zawsze instaluj najnowsze poprawki.
- Zainstaluj oprogramowanie antywirusowe lub dokonuj skanowania innym narzędziem. Według testów przeprowadzonych przez AV-TEST między innymi Bitdefender charakteryzuje się 100% skutecznością wykrywania zagrożeń.
- Używaj zdrowego rozsądku i bądź podejrzliwy. Jeżeli coś wygląda zbyt dobrze, nie może być prawdziwe i tak prawdopodobnie jest.
Apple wspominało zawsze, że można uruchomić dodatkowe oprogramowanie antywirusowe jedynie dla dodatkowej ochrony, ale już tego nie robi od jakiegoś czasu, więc czy jest to powód do obaw? Niestety, prawdopodobnie wkrótce się o tym przekonamy. W tej chwili zachęcamy do instalacji oprogramowania antywirusowego. Producent oprogramowania Bitdefender daje możliwość przetestowania oprogramowania na system Mac przez 30 dni.