Jaki jest stan poszanowania praw dziecka w czasach, kiedy rozwój cyfrowy tak mocno oddziałuje na młodych i na całe społeczeństwo? Fundacja Orange opublikowała raport pt. „Dojrzeć do praw”. Prezentuje w nim opinie eksperckie, listę zjawisk do pilnej interwencji i wyniki badań z dziećmi i młodzieżą, które ukazują kwestie aktywności cyfrowych z ich perspektywy. Główne wnioski wskazują, że rozwiązaniem wielu problemów z przedrostkiem „cyber” jest wzmacnianie kompetencji w obszarze emocjonalnym i społecznym.
Dzieci i młodzież to prawie 20% społeczeństwa w Polsce. Mają swoje prawa, także w środowisku informacyjnym i cyfrowym, które jest naturalną przestrzenią ich aktywności. Czy w świecie pełnym „nowych” zjawisk prawa te są szanowane i traktowane z należytą powagą? Fundacja Orange we współpracy z ponad czterdziestoma ekspertami i ekspertkami, podjęła się analizy tematu.
– Z praw dziecka wynikają obowiązki dorosłych. To my, dorośli, powinniśmy z pełną odpowiedzialnością dążyć do ich respektowania, także w środowisku cyfrowym. To my powinniśmy – jak sugeruje tytuł raportu – „dojrzeć do praw”, które przysługują tej najbardziej bezbronnej grupie społecznej. Zbliżający się Dzień Dziecka to dobry moment na refleksję w tym temacie. – powiedział dr Konrad Ciesiołkiewicz, Prezes Fundacji Orange, na premierze raportu 29 maja w Warszawie.
Prawa dzieci w cyfrowym świecie
42 ekspertek i ekspertów, którzy brali udział w przygotowaniu raportu, oceniło stan realizacji praw i podmiotowości dziecka w Polsce w dobie społeczeństwa informacyjnego jako zły (zbiorczo: 2,6 punktu na dziesięciopunktowej skali analizy). Osoby te zwracają uwagę na brak poszanowania podmiotowości dzieci, niewystarczającą ochronę ich danych i wizerunków, na problem ekspozycji na niebezpieczne treści i reklamy. Wskazują na zbyt wolne tempo wdrażania przepisów regulujących te kwestie.
Mówią o utrudnionym dostępie do usług cyfrowych dla dzieci ze środowisk mniej zasobnych czy ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Wskazują niejednolite standardy korzystania z telefonów w szkołach. Zauważają nadużywanie i szkodliwe wzorce korzystania z technologii. Jedyny obszar, który ocenili na poziomie średnim, dotyczy realizacji prawa do udziału w kulturze.
Najbardziej alarmujące wyniki obejmują problemy związane z mową nienawiści (0,6/10 pkt). Cyberprzemoc rówieśnicza to zjawisko występujące w Polsce dwa razy częściej niż przeciętnie w 19 innych badanych krajach[2]. Wyniki badań jakościowych z dziećmi i młodzieżą zrealizowanych pod kierownictwem dr Anny Buchner i Katarzyny Fereniec-Błońskiej z ośrodka „Ciekawość”[3] na potrzeby raportu „Dojrzeć do praw” również zwracają uwagę, że młodzi inaczej niż dorośli postrzegają bezpieczeństwo w internecie. Głównym zagrożeniem są dla nich nie tyle kwestie ochrony danych, co ich rówieśnicy. Screeny wiadomości, filmy i zdjęcia robione z ukrycia to dla nich źródło lęku, że w razie ich publikacji będą narażeni na kpiny, hejt, cyberprzemoc. Obawiają się też wykluczenia z grupy, jeśli nie będą na bieżąco z korespondencją i „nowinkami” z sieci. Z tego względu czują przymus bycia ciągle online, również w nocy. Dorośli często nie są dla nich wsparciem. Widząc problem, wprowadzają zakazy, nakazy i limity. Sami też niezbyt konsekwentnie przestrzegają higieny cyfrowej, a dzieci muszą często rywalizować z telefonem o ich uwagę.
Źródła problemów i rekomendacje
Eksperci i ekspertki wypowiadające się w raporcie źródeł wielu problemów upatrują w braku koordynacji działań systemowych, w nienadążaniu za tempem rozwoju usług cyfrowych, a także w deficycie uwagi kierowanej na potrzeby młodych ludzi. Część wskazuje na brak udziału dzieci w decyzjach o sprawach, które ich dotyczą. Możliwość konsultowania przez nich tego typu regulacji oceniono na 1pkt/10. Tymczasem podmiotowe traktowanie dzieci jest kluczowe dla właściwego reagowania i unikania negatywnych konsekwencji zjawisk powodowanych także rozwojem usług cyfrowych, takich jak alienacja, polaryzacja, osłabienie więzi czy kryzys zaufania społecznego.
Grono eksperckie formułuje szereg zaleceń, a rozwiązań wielu „cyber”-problemów upatruje poza przestrzenią cyfrową, a w pracy na rzecz wzmacniania kompetencji społecznych i emocjonalnych. Wśród nich pilna wydaje się edukacja dzieci, młodzieży i dorosłych oraz kształtowanie świadomości na temat praw dziecka. Jej elementem powinien być zarówno rozwój kompetencji cyfrowych (w tym higieny cyfrowej), ale też wzmocnienie systemu wsparcia, m.in. psychologicznego. Niezbędne jest przeciwdziałanie cyberprzemocy oraz ochrona przed patologiami, którą zapewnić powinni szczególnie twórcy usług cyfrowych.
Badane nastolatki także formułują rekomendacje: to m.in. rozmowa, wspólne z dorosłymi wypracowanie zasad ekranowych czy w ogóle wspólne doświadczanie cyfrowego świata.
O raporcie
Raport z monitoringu praw i podmiotowości dziecka w Polsce w dobie społeczeństwa informacyjnego będzie wydawany co dwa lata, we współpracy z Radą Programową Fundacji Orange. To źródło refleksji dla Fundacji w projektowaniu jej działań, ale kierowany jest także do środowisk i instytucji pracujących na rzecz dzieci w Polsce.
– Oprócz listy palących problemów, pomysłów na ich rozwiązanie, raport pokazuje też kontrowersje i luki w wiedzy, które warto uzupełnić. Po to, aby lepiej rozumieć i skuteczniej działać na rzecz praw dziecka i zagrożeń dla nich- wynikających z rosnącej ekspozycji na treści i usługi cyfrowe – mówi Jan Herbst, socjolog, ekspert i dyrektor ds.badań Fundacji Stocznia, członek Rady Programowej Fundacji Orange i współautor raportu „Dojrzeć do praw”.
Ramę merytoryczną opracowania stanowią zalecenia Komitetu Praw Dziecka ONZ z Komentarza ogólnego nr 25 do Konwencji o Prawach Dziecka. Edycja 1 (2023) jest pierwszą, pilotażową.