Polska jest w czołówce krajów, w których reklamodawcy emitują reklamy wielkoformatowe, a internauci instalują adblocka. Co siódma reklama wyświetlana polskim internautom ma wymiary większe niż 242 500 pikseli (źródło: gemiusAdReal). To wysoki odsetek na tle innych krajów Europy. Przykładowo w Rumunii reklamy o dużych formatach stanowią 9 proc. rynku, w Niemczech jest to 8 proc., natomiast we Francji i na Ukrainie już tylko 5 proc.
Jednocześnie Polska jest w czołówce krajów, w których internauci blokują reklamy za pomocą adblocka. Robi to już co trzeci internauta (źródło: IAB Polska, kwiecień 2016).
Impuls do wprowadzenia nowych standardów?
Wielkoformatowe reklamy stały się tematem publicznej dyskusji podjętej przez IAB Polska w sprawie wyznaczania standardów widoczności reklam w internecie. W październiku ubiegłego roku rekomendacje dotyczące pomiaru viewability zostały uzupełnione o osobne wytyczne dla reklam display o dużej powierzchni. Standard widoczności dla formatów przekraczających 242 500 pikseli wynosi 30 proc. kreacji w polu widzenia przez minimum 1 ciągłą sekundę. To niższy próg w porównaniu z pozostałymi reklamami display oraz wideo, które muszą się znaleźć w polu widzenia użytkownika w minimum 50 proc., aby zostały uznane za widoczne.
Przyszłość reklam wielkoformatowych
Na przyszłość reklam wielkoformatowych zaważy również wchodząca w życie inicjatywa Google’a, której celem jest blokowanie reklam w przeglądarce Chrome niezgodnych ze standardami Coalition for Better Ads. W ten sposób komfort internautów w trakcie korzystania z sieci ma znacząco wzrosnąć. Co więcej, oczekuje się, że zmaleje zapotrzebowanie użytkowników sieci na instalowanie zewnętrznych oprogramowań blokujących wszystkie reklamy na danej stronie WWW.
– Zmieniające się standardy na rynku reklamy online z pewnością mogą wpłynąć na kondycję reklam wielkoformatowych. Rok 2018 pokaże, czy w nowej rzeczywistości znajdzie się na nie miejsce – podsumowuje Marta Wiercińska z Gemiusa.