W listopadzie zeszłego roku Instagram zaczął testowanie nowej funkcji, zwanej „shopping tags”, które miało całkowicie odmienić użytkowanie Instagrama przez marki. Czy czeka nas rewolucja? „Shopping tags” to narzędzie, które umożliwia markom otagowanie swoich produktów na dodawanych przez siebie zdjęciach. Użytkownicy zobaczą opcję „Dotknij, by zobaczyć produkt”, która pojawi się w lewym, dolnym rogu na zdjęciu. Po dotknięciu pokażą się etykiety wszystkich, dostępnych produktów, wraz
z cenami.
Oprócz tego, będzie można kliknąć w każdą z etykiet, a ta następnie przeniesie nas na stronę produktu, gdzie będzie można znaleźć więcej szczegółów na temat konkretnego towaru, a także dokonać zakupu.
Jak można się było spodziewać, początkowo nowa opcja zostanie wprowadzona na terenie USA dla marek z kategorii odzieży, biżuterii oraz urody. Ta nowość zostanie wdrożona w ciągu kilku najbliższych tygodni, więc wkrótce możemy się spodziewać prawdziwego boomu na profilach marek.
Samo korzystanie z funkcji od strony firm, które będą chciały odpowiednio otagować swoje zdjęcia, jest niezwykle proste. Pierwszym krokiem jest wybór zdjęcia, na którym mają zostać umieszczone etykiety – te należy przeciągnąć do odpowiednich produktów – i gotowe! Wcześniej jednak, cały katalog produktów, wraz z linkami, które będziemy chcieli wykorzystać na naszym koncie, trzeba będzie wgrać – będzie można to zrobić przez „Menedżera firmy” na Facebook’u.
– Zważywszy na fakt, iż 80 proc. użytkowników Instagrama śledzi profile marek, nowe narzędzie może stanowić jedno z ciekawszych wdrożeń w mediach społecznościowych i pozwolić jeszcze efektywniej prowadzić działania sprzedażowe w internecie – mówi Anna Dziedzic, Dyrektor Zarządzająca 365 agencja.
Oprócz tego Instagram planuje wprowadzenie również narzędzi, które umożliwią markom śledzenie, ile osób kupiło ich produkt dzięki „shopping tags” lub kliknęło w nie by zasięgnąć więcej informacji na ich temat.