Mamy coraz więcej informacji na temat planowanego debiutu giełdowego InPost w Amsterdamie. Po wejściu na parkiet spółki Allegro ostatniej jesieni i Answear na początku stycznia byłoby takie to kolejne takie wydarzenie z udziałem polskiego lidera branży e-commerce w ciągu kilku miesięcy. Poniżej komentarz dotyczący samego wydarzenia jak i trendu autorstwa eksperta firmy merce.com:
Krzysztof Jaciw, prezes zarządu merce.com
Wczoraj dowiedzieliśmy się o dość wysokiej względem oczekiwań inwestorów wycenie InPostu przekraczającą 30 mld zł. Warto obserwować, co wydarzy się dalej, bo poprzedni, warszawski debiut InPostu i Integera to jedna z ciekawszych historii na polskiej giełdzie. Mimo, że inwestorzy postawili na dobrego konia, finalnie nie okazało się to dla nich dobrą inwestycją. To może być jedna z pośrednich przyczyn decyzji o obecnym debiucie na Euronext. Jednak główną przyczyną wydają się być międzynarodowe ambicje spółki. InPost po związaniu się z Advent, strategicznej współpracy z Allegro i zwinnemu podejściu do zmieniających się warunków rynkowych, kilkanaście lat po pierwszym debiucie znowu jest atrakcyjną spółką.
InPost obecnie jest w samym środku boomu na e-commerce i świetnie go wykorzystuje. W Polsce w 2014 było 1100 Paczkomatów, a teraz ich liczba przekracza w 10 tysięcy. Jeśli dodamy do tego kolejne rynki jak Włochy czy Wielką Brytanię, to mamy interesującą perspektywę na rozwój. Co ciekawe choć debiut giełdowy poza granicami Polski wskazuje jasno na międzynarodowe ambicje InPostu inni liderzy e-commerce chcą mu rzucić wyzwanie na macierzystym rynku. Ostatnio Allegro i Alibaba zapowiedziały zbudowanie własnych sieci automatów pocztowych. Będziemy zapewne świadkami “wojen paczkomatów” które mogą zakończyć się rozejmem i wzajemnym korzystaniem z własnej infrastruktury, co też byłoby interesującym modelem do wyeksportowania za granicę.