Sąd Okręgowy w Warszawie odroczył 9 marca bezterminowo rozprawę w sprawie sporu między TP a duńską spółką DPTG. Pełnomocnicy DPTG poprosili o 3 miesięczny termin na ustosunkowanie się przez nich do pisma procesowego, w którym TP przedstawiła argumentację z której wynika, że wyrok wiedeńskiego arbitrażu nie powinien uzyskać stwierdzenia wykonalności w Polsce zarówno ze względu na szereg wad formalnych jak i sprzeczność z podstawowymi zasadami porządku prawnego w Polsce.
Sąd udzielił im 3 miesięcznego terminu.
– Przedstawiliśmy sądowi solidne i przekonywujące argumenty oraz dowody przemawiające za tym, że wyrok arbitrażowy nie może uzyskać wykonalności w Polsce. Fakt, że DPTG poprosiło aż o dodatkowe 3 miesiące na ustosunkowanie się do naszych twierdzeń wymownie świadczy o sile naszej argumentacji – powiedział Tomasz Nowakowski, Dyrektor Wykonawczy Grupy TP ds. Korporacyjnych.
Toczące się postępowanie jest wynikiem decyzji arbitrażu z Wiednia z 24 sierpnia 2010, przyznającej DPTG 1,57 mld zł w odniesieniu do inwestycji w wysokości 17mln euro na budowę w latach 1992-93 światłowodu NSL. TP od początku nie zgadza się z tą decyzją i zapowiedziała podjęcie wszelkich możliwych środków prawnych wskazując na liczne uchybienia i nieprawidłowości w prowadzeniu postępowania.
W związku z tym 2 grudnia 2010 roku złożono w sądzie gospodarczym w Wiedniu pozew o anulowanie decyzji arbitrażu.
Procedura sądu polubownego zakłada, że aby decyzja arbitrów była wiążąca w prawie polskim i przez to egzekwowana, musi jej zostać nadana klauzula wykonalności. Decyduje o tym sąd powszechny w toku przeprowadzonej rozprawy.