Great Data Protection Rocks – tak McAfee rozwija skrót GDPR. Według ekspertów firmy rozporządzenie Unii Europejskiej, które weszło w życie 25 maja, to wyjątkowa szansa dla przedsiębiorstw i organizacji na prawdziwą i głęboką transformację polityk oraz systemów zabezpieczeń. Przepisy dotyczą wszystkich, a to oznacza, że powszechnie wzrośnie cyfrowa świadomość. Jak sprawdzić, czy firma jest gotowa na RODO? Specjaliści od bezpieczeństwa sugerują odpowiedź na kilka kluczowych pytań.
– Dziesięć lat temu, kiedy pytaliśmy prezesów firm o cyberbezpieczeństwo, odpowiadali: „Mamy jakiegoś człowieka w IT, który się tym zajmuje”. Dziś ten temat jest ważny dla wszystkich, do czego przyczyniło się między innymi rozporządzenie o ochronie danych osobowych. Piszą o nim media, rozmawiają pracownicy, a to sprawia, że świadomość problemu i konieczności wzmożonej ochrony rośnie. Nastąpiła diametralna zmiana – firmy wiedzą, że o cyfrowe bezpieczeństwo po prostu trzeba dbać, i to nie jednorazowo, ale nieustannie – mówi Arkadiusz Krawczyk, Country Manager w McAfee Poland.
Do cyfrowego bezpieczeństwa należy się dobrze i wieloaspektowo przygotować, biorąc pod uwagę kwestie prawne i informatyczne oraz analizując zarządzanie firmą i procesami, jakością oraz ryzykiem. Wiele firm wciąż nie wie, jak to zrobić, a część myśli, że na analizę sytuacji ma jeszcze dużo czasu, bo 25 maja 2018 dopiero rozpoczął się okres dostosowawczy.
– Godzina zero minęła – tłumaczy Arkadiusz Krawczyk z McAfee. – Nie ma już dla nikogo okresu przejściowego na dostosowanie się do przepisów RODO, które de facto obowiązują od dwóch lat. Od 25 maja każdy administrator danych musi wykazać pełną zgodność swoich działań z przepisami Unii Europejskiej.
Jak sprawdzić, czy firma jest gotowa na RODO? Specjaliści McAfee sugerują odpowiedź na kluczowe pytania, których celem nie jest obnażenie nieprzygotowania firmy na RODO, a sprowokowanie skutecznego działania.
1. Czy w naszej firmie istnieje kultura promująca świadomość w zakresie bezpieczeństwa danych?
2. Czy wiemy, jakie dane prywatne gromadzimy? Gdzie są one przechowywane?
3. Czy chronimy dane za pomocą szyfrowania?
4. Czy mamy wdrożony wewnętrzny program bezpieczeństwa aplikacji?
5. Jak traktujemy chmurowe aplikacje SaaS (oprogramowanie jako usługa), w których przechowujemy dane prywatne? Czy kontrolujemy uprawnienia ich użytkowników?
6. Czy działy zajmujące się bezpieczeństwem dysponują wstępnie opracowanymi procedurami w zakresie wykrywania naruszenia danych?
Inteligentny przepis wymaga inteligentnych rozwiązań
RODO to tak zwany inteligentny akt prawny. Nie przedstawia żadnych gotowych rozwiązań – firmy po analizie swojej sytuacji muszą znaleźć je same. Mogą w tym zakresie liczyć na wsparcie różnych narzędzi IT. Co prawda nie ma jednego systemu, który pomógłby firmie dostosować się do RODO, ale są takie, które w znacznym stopniu to ułatwiają.
Platformy SIEM agregują dane i zapewniają diagnostykę niezbędną do szybkiego zbadania i potwierdzania zdarzeń związanych z bezpieczeństwem. Narzędzia te stale monitorują całą sieć bezpieczeństwa i – co niezwykle istotne – analizują zdarzenia w czasie rzeczywistym. Firma już w momencie wystąpienia incydentu ma wszystkie niezbędne informacje o zagrożeniu i może zareagować natychmiastowo, a także – jak wymagają nowe przepisy – zgłosić wyciek danych w odpowiednim czasie.
– Firmy powinny inwestować w takie systemy, które oszczędzają czas i redukują ryzyko w zakresie bezpieczeństwa i prywatności: zapobiegają utracie danych, zabezpieczają bazy danych i zapewniają ich wielowarstwową ochronę w każdym miejscu – w sieci, w chmurze i w punkcie końcowym – radzi Arkadiusz Krawczyk z McAfee. – Kluczowa w aspekcie zabezpieczeń baz danych jest widoczność całego krajobrazu bazy i powiązanych elementów. Najlepsze rozwiązania to umożliwiają – pozwalają chronić przed zewnętrznymi, wewnętrznymi i ukrytymi w samej bazie zagrożeniami w czasie rzeczywistym bez konieczności zmian architektury, kosztownego sprzętu czy przestojów w jej działaniu.
Skuteczność ochrony danych poprawi też efektywna kontrola zagrożeń wewnętrznych, dlatego systemy SIEM warto uzupełnić o rozwiązania komplementarne, takie jak Threat Intelligence Exchange (TIE), User and Entity Behavior Analytics (UEBA), Data Exchange Layer (DXL) oraz Incident Response.
– Problemem, z którym boryka się większość organizacji, jest rosnąca liczba narzędzi i systemów, zabezpieczających, które nie potrafią wymieniać się ze sobą informacjami. Zapewnienie współpracy pomiędzy odseparowanymi elementami systemu jest kluczowe, aby zapewnić spójną ochronę – dodaje Krawczyk. – Dostępne w naszym portfolio rozwiązanie McAfee TIE korzysta ze specjalnie zaprojektowanej szyny danych bezpieczeństwa McAfee Data Exchange Layer – DXL, która pozwala na taką komunikację i znacząco optymalizuje funkcjonowanie systemów bezpieczeństwa.
Każda firma powinna sama przeanalizować ryzyka i wybrać systemy, które są jej potrzebne do optymalnej ochrony danych w zgodzie z GDPR. Przepisy rozporządzenia podają właściwie tylko dwie wytyczne. W zakresie organizacyjnym jest to zalecenie pseudonimizacji danych (przetwarzanie danych tak, by nie można ich było przypisać osobie, której dotyczą, bez użycia dodatkowych informacji), a w zakresie technicznym – zalecenie szyfrowania danych.
Wdrożenie RODO nie jest akcją jednorazową – to proces ciągły i wieloaspektowy. Jeśli myślimy, że po kilku miesiącach od wejścia w życie nowych przepisów, kurz opadnie i wszyscy o RODO zapomną, to znak, że patrzymy na sprawę w niewłaściwy sposób. RODO to nie zło konieczne, a szansa dla przedsiębiorstw i organizacji na prawdziwą i głęboką transformację systemów zabezpieczeń – z chaotycznego zbioru narzędzi w spójną i zgodną ze strategią firmy siecią połączonych ze sobą narzędzi ochrony.