Jak informuje Gazeta Wyborcza dziś przed południem ewakuowano biurowiec Telekomunikacji Polskiej przy ul. Chodźki na lubelskim Czechowie. Powodem był anonimowy telefon o rzekomym podłożeniu bomby.
Tuż przed godz. 9. na policję zadzwonił młody mężczyzna informując, że
w budynku jest bomba. Oświadczył, że wybuchnie za godzinę.
– Z użyciem
psa przeszukaliśmy cały budynek od piwnicy aż po dach. Okazało się że
to był fałszywy alarm. Niczego groźnego nie znaleźliśmy. Teraz szukamy mężczyzny
który telefonował – powiedział
Witold Laskowski z zespołu prasowego KMP.
Akcja policyjna zakończyła się tuż przed godz. 11.