Firmy magazynujące swoje dane w coraz popularniejszej chmurze, nie troszczą się o procedury awaryjne w przypadku utraty kluczowych informacji. Jak wynika z najnowszego badania ekspertów odzyskiwania danych Kroll Ontrack, tylko co trzecie przedsiębiorstwo regularnie testuje zabezpieczenia na wypadek braku dostępu do gromadzonych w chmurze informacji, tymczasem do ich niespodziewanej utraty na przestrzeni ostatniego roku przyznała się niemal połowa firm na świecie.
Duże awarie chmur danych, które coraz częściej wstrząsają Internetem w Polsce i na świecie pokazują, że backup i procedury awaryjne to słaby punkt oferty dostawców usług cloud computingu. Jednocześnie jużponad połowa firm (dokładnie 62 proc.) wykorzystuje chmurę do przechowywania danych i/lub zarządzania nimi. Mimo tego kwestia bezpieczeństwa kluczowych informacji, danych kontaktowych czy strategicznych dokumentów biznesowych przechowywanych w chmurze nie dla wszystkich przedsiębiorstw okazuje się priorytetem.
Według wyników ankiety Kroll Ontrack, zaledwie 33 proc. badanych deklaruje, że regularnie testuje procedury odzyskiwania danych, aby upewnić się, że zabezpieczenia funkcjonują prawidłowo. Aż 49 proc. badanych zadeklarowało, że w ich firmach w ciągu ostatniego roku doszło do incydentu utraty kluczowych informacji. Ponad połowa tego typu przypadków związana była z utratą danych z tradycyjnych urządzeń magazynujących, takich jak dyski czy taśmy, 26 proc. przypadków wiązało się z utratą danych ze środowisk wirtualnych, trzy proc. z chmur obliczeniowych, a 16 proc. z utratą danych przechowywanych zarówno za pośrednictwem tradycyjnych środowisk wirtualnych, jak i chmur.
Uczestników badania pytano też m.in. o to, czy ich dostawca usług cloud computing w przypadku utraty danych potrafiłby zastosować skuteczne procedury. 29 proc. badanych nie było tego pewnych, podczas gdy w ubiegłorocznym badaniu odsetek ten wynosił aż 55 proc. Jednocześnie aż 13 proc. przyznało, że nie ma przygotowanych procedur odzyskiwania danych. Takie wyniki pozwalają sądzić, że rynkiem cloud computing wkrótce mogą wstrząsnąć kolejne głośne przypadki awarii danych w chmurze.
Niezależnie od tego, czy przyczyną awarii w chmurze jest błąd człowieka, czy kwestie techniczne, ważne jest, aby mieć ustaloną procedurę działania w kryzysowej sytuacji. Procedura powinna obejmować współpracę z dostawcą usług odzyskiwania danych. Wiele firm ma również problem natury decyzyjnej, tymczasem skonsultowana z ekspertami ścieżka postępowania znacznie skraca czas przywracania systemów do działania po awarii. Według naszych badań tylko 14 procent badanych trafia w takiej sytuacji do profesjonalnych firm zajmujących się odzyskiwaniem danych – mówi Paweł Odor, główny specjalista polskiego oddziału Kroll Ontrack.
Eksperci Kroll Ontrack radzą, aby przed przeniesieniem firmowych danych do chmury sprawdzić następujące kwestie:
- Czy ustalone zostały odpowiednie procedury tworzenia kopii zapasowych i odzyskiwania danych oraz czy spełniają one wewnętrzne, firmowe standardy?
- Czy właściciel chmury zawarł w planie awaryjnym i naprawczym informacje na temat wykonawcy ewentualnych usług odzyskiwania danych?
- Jak brzmią zapisy w umowie dotyczące odzyskiwania danych, odpowiedzialności za straty, naprawy szkód
- i ewentualnych strat biznesowych?
- Czy można rozdzielić dane w obrębie usługi? Czy możemy pobrać nasze dane, gdy zakończy się współpraca z dostawcą chmury? Jeśli tak, to w jakim formacie do nas trafią i czy będziemy mieć pewność, że pozostałe kopie zostały zniszczone?