15 lipca obchodzimy ogólnopolski dzień bez telefonu. Obecnie nie potrafimy funkcjonować bez tego urządzenia. Jednak nadużywanie popularnych „komórek” niesie za sobą poważne konsekwencje. Eksperci podpowiadają, jak uniknąć fonoholizmu. Telefon komórkowy – co najmniej jeden – posiada 97% Polaków. Co trzeci nastolatek nie wyobraża sobie funkcjonowania bez niego nawet jednego dnia.
Gdy go zapomnimy, to po niego wracamy. Budzik, aparat, odtwarzacz mp3, gry czy dostęp do Internetu – telefon przestał służyć tylko do komunikowania się.
Nadużywanie telefonu może prowadzić do: zaniku zainteresowań, zaburzeń snu i relacji z otoczeniem. Natomiast notoryczne wysyłanie krótkich wiadomości tekstowych do zubożenia języka. To wszystko prowadzi do fonoholizmu.
Anna Niziołek, psycholog kampanii „Uwaga! Fonoholizm!” wyjaśnia – to uzależnienie od telefonu komórkowego. Mówimy o nim, gdy nie jesteśmy w stanie normalnie funkcjonować bez tego urządzenia. Jest ono włączone 24 godziny na dobę, a gdy śpimy, jest w zasięgu ręki. Cały czas sprawdzamy, czy nie ma jakiegoś powiadomienia. Nie mogąc odebrać telefonu, czujemy niepokój, rozdrażnienie.
– Na problem fonoholizmu najbardziej narażone są dzieci. Nie ma odpowiedniego wieku na kupno pierwszego telefonu. To jest decyzja indywidualna. Jednak, gdy zapadnie, to dobrze jest z dzieckiem ustalić zasady korzystania z urządzenia – mówi serwisowi infoWire.pl Anna Nizołek. A potem sprawdzać, czy nasza pociecha nie spędza za dużo czasu z telefonem w ręku.
Jak radzić sobie z nadmiernym korzystaniem z komórki? Na początku można spróbować, walczyć z tym samodzielnie. Nie odbierać telefonu po godzinie 20, wyłączyć dźwięk dzwonka na noc, a potem na weekend. Jeśli to nie wychodzi, warto zasięgnąć porady specjalisty, terapeuty.
Z telefonu trzeba nauczyć się mądrze korzystać. Ogólnopolska kampania społeczna „Uwaga! Fonoholizm!” zachęca do aktywnego udziału w dniu bez telefonu – 15 lipca. Na swoich stronach internetowych wyjaśnia też zasady komórkowego savoir vivre, o których dość często wszyscy zapominamy.