środa, 30 kwietnia, 2025

Nasze serwisy:

Więcej

    Granie z głową – jak chronić dzieci w cyfrowym świecie?

    Zobacz również

    Czy wiesz, że prawie połowa polskich nastolatków codziennie gra online? Internetowa rozrywka jest dziś popularniejsza niż kiedykolwiek – stanowi codzienność młodych ludzi, a dla wielu rodziców powód do niepokoju. Czy słusznie?

    - Reklama -

    Owszem, niektóre treści i zachowania przedstawiane w grach zdecydowanie nie są przeznaczone dla dzieci i mogą być ryzykowne, ale jednocześnie wiele z nich jest dostosowanych do potrzeb dzieci, rozwija zdolności poznawcze, refleks oraz umiejętności społeczne. Kluczem jest świadome korzystanie z tego świata, umiejętność rozpoznawania zagrożeń oraz wspieranie pozytywnej strony grania. Jak zatem mądrze wspierać swoje dziecko w świecie cyfrowej rozrywki?

    Gra czy pułapka? – czego rodzice często nie zauważają
    Gry online to nie zawsze świetna zabawa – czasami to pole walki. Prawie połowa (48,8%) nastolatków przynajmniej raz doświadczyła tam przemocy: wyzwisk, zastraszania i hejtu. Co trzeci młody gracz przyznaje, że takie sytuacje zdarzają się regularnie.

    – Cyberprzemoc w grach jest szczególnie podstępna, bo dzieci szybko zaczynają ją traktować jak normę. Rodzice powinni więc bliżej przyglądać się światu, w którym żyją ich dzieci – ostrzega Anna Rywczyńska z NASK.

    Coraz więcej młodych ludzi ma problem z uzależnieniem od gier – dotyczy to już 8,3% nastolatków. Niekontrolowane granie obniża samoocenę, zwiększa stres i izoluje od rówieśników.


    Kolejna pułapka to ukryte w grach mechanizmy hazardowe. Loot boxy i systemy gacha sprytnie wymuszają mikropłatności – i są niezwykle dochodowe. W praktyce polega to na kupowaniu wirtualnych „skrzyniek z łupem” lub losowań nagród, których zawartości nie da się przewidzieć. To mechanizmy bardzo podobne do hazardu – budzą ekscytację i zachęcają do kolejnych zakupów.

    Szacuje się, że do 2031 roku cały rynek loot boxów może osiągnąć wartość nawet 30 miliardów dolarów Źródło: OpenPR, 2024.

    Eksperci ostrzegają, że kontakt z hazardowymi mechanizmami w grach może zwiększać ryzyko uzależnienia – nie tylko od samych gier, ale również od hazardu w dorosłym życiu.

    – Dzieci często nie rozumieją, że mechanizmy gier hazardowych mogą prowadzić do poważnych problemów. To, że walutą używaną w grze są wirtualne pieniądze, nie ma znaczenia. Dziecko wykształca te same postawy i przekonania – jak np. przekonanie o opłacalności gier hazardowych, co osoba grająca np. w kasynie. Ponadto utrwala w sobie nawyk grania – co w przyszłości może pchnąć je w bardzo ryzykowne zachowania. Rolą rodziców jest, czuwać nad doborem gier tak, aby młodsi gracze nie stykali się z produkacjami zawierającymi elementy hazardowe. Z nastolatkami warto rozmawiać o ryzyku, jakie niosą ze sobą np. loot-boxy – mówi Marta Witkowska, autorka poradnika o grach cyfrowych.

    Długie godziny przed komputerem nie są też obojętne dla zdrowia. Brak ruchu, wymuszona pozycja ciała, bezrefleksyjne jedzenie podczas grania mogą przyczyniać się do problemów z kręgosłupem, nadwagą czy wzrokiem. Szczególnie niebezpieczne jest emitowane przez ekrany niebieskie światło, które – przy nadmiernej ekspozycji, szczególnie w nocy – zaburza rytm dobowy, utrudnia zasypianie i prowadzi do pogorszenia jakości snu. Dzieci i nastolatki są na nie wyjątkowo wrażliwe. Od chronicznego niewyspania się niedaleka droga do zmęczenia, drażliwości, problemów z koncentracją, pogorszenia nastroju.


    Nie każda gra jest zła!
    Ale gry komputerowe to nie tylko zagrożenia i bezrefleksyjne klikanie. Jeśli dobrze je wybierzemy, mogą stać się cennym narzędziem edukacyjnym i wspierać rozwój.


    Choć niektórym gry kojarzą się z marnowaniem czasu, to badania mówią coś zupełnie innego. Gracze szybciej analizują dane, lepiej radzą sobie z rozpraszającymi bodźcami, a decyzje podejmują nawet o 25% szybciej niż osoby, które w gry nie grają. Ich mózgi intensywniej pracują – tworzą się nowe połączenia neuronowe, rozwija się pamięć, planowanie strategiczne i koordynacja ręka–oko. Brzmi poważnie? Bo to naprawdę działa.


    Co więcej – ta cyfrowa rozrywka potrafi też uczyć wytrwałości. W grach nie wszystko idzie łatwo. Trzeba planować, testować, próbować ponownie po porażce. A to uczy nie tylko cierpliwości, ale i myślenia na wyższym poziomie: rozwiązywania problemów, działania pod presją czasu, analizowania i modyfikowania strategii. W skrócie – całkiem niezłe przygotowanie do dorosłego życia.

    Ale granie to także kontakt z innymi. Zwłaszcza w grach zespołowych, gdzie trzeba współpracować, komunikować się, wspierać się nawzajem. Młodzi gracze uczą się empatii, asertywności i działania w grupie. Czasem nawet – poświęcenia własnych zasobów dla dobra drużyny. To nie są puste umiejętności – to prawdziwe kompetencje społeczne.


    Są też gry, które uczą: języków, matematyki, geografii. Są takie, które pomagają lepiej zrozumieć historię, ćwiczą czytanie ze zrozumieniem albo pozwalają prowadzić wirtualną farmę. Są wreszcie gry ruchowe, które angażują ciało i potrafią zmotywować dziecko do aktywności fizycznej lepiej niż niejeden WF.

    Co dokładnie dają dzieciom różne typy gier?

    • Gry strategiczne uczą zarządzania, przewidywania i reagowania na zmieniające się warunki.
    • Gry fabularne rozwijają empatię i współpracę – zwłaszcza w zespołowych MMORPG-ach.
    • Gry zręcznościowe poprawiają czas reakcji, koordynację ręka-oko i koncentrację.
    • Gry edukacyjne pomagają bezpiecznie poruszać się po sieci (np. Misja Bezpieczny Internet).
    • Gry symulacyjne pozwalają wcielić się w chirurga, pilota czy farmera. To nie żart – badania pokazują, że chirurdzy grający regularnie w gry popełniają mniej błędów.

    • Zdrowe, umiarkowane granie wspiera też zdrowie psychiczne: poprawia nastrój, zmniejsza stres, daje poczucie wpływu i sukcesu. Dobrze zaprojektowana gra – taka, która nagradza wysiłek i uczy wytrwałości – może działać lepiej niż niejeden trening motywacyjny. Używana z głową, staje się jednym z najbardziej rozwijających narzędzi XXI wieku.

    Higiena cyfrowa – jak grać i nie zwariować?
    Wciągająca rozgrywka potrafi pochłonąć bez reszty. I choć granie może być świetną formą relaksu i budowania relacji, łatwo wpaść w pułapkę zbyt długiego siedzenia przed ekranem. Dlatego tak ważne jest, by od początku budować zdrowe nawyki cyfrowe – wspólnie z dzieckiem i z wyczuciem.

    Według ekspertów NASK, zdrowe granie zaczyna się od kilku mądrych reguł:

    • Dowiedz się, w co gra Twoje dziecko – oglądaj z nim fragmenty gier, pytaj, co lubi, jakie emocje przeżywa i co sprawia mu największą frajdę.
    • Rozmawiaj o mechanizmach gier – tłumacz, dlaczego niektóre są tak wciągające, pokaż, gdzie czai się hazard, przemoc czy manipulacja emocjami.
    • Ustalcie jasne zasady – ile czasu można grać, kiedy jest czas na inne aktywności, jakie kwoty można wydać na mikropłatności.
    • Zadbajcie o ergonomię – wygodne krzesło, odpowiednia wysokość monitora i przerwy co godzinę pomogą uniknąć bólu pleców i zmęczenia wzroku.
    • Graj z dzieckiem! Pokaż, że rozumiesz jego świat i… dobrze się przy tym baw. To naprawdę działa. Granie razem może być świetną okazją do rozmowy, śmiechu i poznania siebie nawzajem. Dziecko czuje się wtedy ważne, widziane, akceptowane. A Ty – zyskujesz szansę, by wychowywać świadomego gracza, a nie cyfrowego samotnika.

    • Gry nie muszą być ani tabu, ani zagrożeniem. Mogą być pomostem łączącym pokolenia lub dwa zupełnie różne światy. Trzeba tylko wiedzieć, jak z niego korzystać. – zaznacza Marta Witkowska – To moment, kiedy można porozmawiać bez napięcia, dowiedzieć się, co naprawdę dzieje się w życiu dziecka i zauważyć jego talenty, o których być może nie mieliśmy pojęcia. Czasem to gra pokaże nam, że za ekranem kryje się nie tylko rozrywka, ale też potrzeba bliskości, wsparcia i zrozumienia.

    Technologia w służbie rodzica – jak nowoczesne narzędzia mogą pomóc?
    Budowanie takiej relacji wymaga czasu, uważności i… sprytnego wsparcia. Na szczęście współczesny rodzic nie jest zdany wyłącznie na siebie. Coraz więcej narzędzi cyfrowych pozwala zrozumieć, co dzieje się w cyfrowym świecie dziecka, i mądrze mu w tym świecie towarzyszyć – nie oceniając, lecz wspierając. – nie chodzi o to, by kontrolować każdy ruch dziecka, ale o to, by towarzyszyć mu w cyfrowym świecie. Zamiast zakazywać – wspieraj. Zamiast oceniać – rozmawiaj. Dzięki temu granie może być naprawdę zdrową i inspirującą częścią codzienności. – zaznacza Marta Witkowska.


    Współczesny rodzic nie musi być ekspertem od nowych technologii, żeby mądrze wspierać dziecko w cyfrowym świecie. Z pomocą przychodzą rozwiązania, które pozwalają zachować kontrolę – bez naruszania prywatności i bez napięcia w relacji.

    Jednym z takich narzędzi jest mOchrona – aplikacja Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej (OSE), projektu realizowanego w NASK. Umożliwia ona rodzicom monitorowanie aktywności dziecka w sieci: sprawdzanie odwiedzanych stron, używanych aplikacji i czasu spędzanego online. To dyskretna, ale skuteczna pomoc – jeśli coś wzbudzi niepokój, rodzic może zareagować na czas.

    Warto sięgać też po klasyczne aplikacje kontroli rodzicielskiej, które pozwalają ustalać limity czasu ekranowego, zatwierdzać instalację nowych aplikacji i blokować dostęp do nieodpowiednich treści.

    To jednak nie tylko kwestia narzędzi – to także kwestia wiedzy. Platforma edukacyjna IT Szkoła, poradnik Nastolatki i gry cyfrowe oraz gry edukacyjne, takie jak “Cyberiada”czy „Misja: Bezpieczny Internet”, to kopalnia sprawdzonej wiedzy i praktycznych rozwiązań. Dzięki nim łatwiej zrozumieć, jak działa cyfrowy świat dzieci i młodzieży – i jak je w nim bezpiecznie prowadzić.

    Gra z głową to gra, która uczy, łączy i rozwija
    Gry cyfrowe nie znikną z życia dzieci – ale to dobra wiadomość. Bo z odpowiednim podejściem mogą stać się czymś więcej niż tylko zabawą. Mądre granie to okazja do budowania relacji, rozwijania pasji i nauki ważnych umiejętności. Rolą rodziców jest towarzyszyć, wspierać i rozmawiać – a nie kontrolować czy zakazywać.

    Bo w świecie cyfrowym, tak samo jak w realnym, najważniejsza jest bliskość. I ciekawość świata, w którym żyje nasze dziecko.

    ŹródłoNASK
    0 komentarzy
    najnowszy
    najstarszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments
    - Reklama -

    Najnowsze

    Premiera głośnika mobilnego Hama Ballshape 3.0. Idealny maluch na majówkową imprezę

    Wygląda jak bombka, ma w sobie sporą dawkę muzycznej wybuchowości i energii, a w dodatku jest niezwykle poręczny, mieszcząc...