Groupon (NASDAQ: GRPN) – W cztery lata Groupon przeobraził się ze startupu zakupów grupowych do największej platformy z usługami i produktami w Polsce, skierowanej do indywidualnego klienta. W tym czasie firma zweryfikowała mechanizm sprzedaży, marże, liczbę sprzedawanych ofert per klient, a także wprowadziła systemy badające zadowolenie klientów i partnerów.
Od taniej pizzy do tysiąca restauracji
Aniela Hejnowska, Dyrektor Zarządzająca Groupon Polska powiedziała – Nie każdy wie, że pomysł na Groupona narodził się z potrzeby zjedzenia pizzy w korzystnej cenie. Podczas studiów założyciel firmy pomyślał, że jak znajdzie 50 chętnych w akademiku, uda mu się wynegocjować niższą cenę z sąsiadującym lokalem. Gdy te pierwsze negocjacje się powiodły, niedługo później w Chicago powstał startup o nazwie Groupon. Od tego czasu wiele się zmieniło. Oprócz tej jednej pizzy, mamy oferty na setki restauracji, skoki na bungee, koncerty, teatry, produkty, podróże i tysiące innych ofert skierowanych do indywidualnych klientów.
Dodatkowo Groupon nie działa już na takiej samej zasadzie, jak na początku – czyli zakupów grupowych – Oprócz tej jednej pizzy, mamy oferty na setki restauracji, skoki na bungee, koncerty, teatry i tysiące ofert skierowanych do indywidualnych klientów – bo w międzyczasie staliśmy się największą platformą usług w Polsce.
Gdzie zmierza klient?
Według Anieli Hejnowskiej, – teraz naszym największym wyzwaniem jest dalsze kuszenie ludzi do tego, aby wychodzili z domu, odwiedzali ciekawe miejsca, poznawali lokalne smaki i czerpali z życia pełną garścią, – ale nadal w atrakcyjnej cenie, korzystając z jakościowych ofert. Zadaniem Groupona jest wobec tego wiedzieć, gdzie zmierza klient. Już wyciągnęliśmy go z domu, a teraz chcemy podtrzymać jego motywację do działania. Stał się wymagający, więc my również wymagamy od siebie coraz więcej, jeszcze skuteczniej powiększając bazę jakościowych i różnorodnych ofert – powiedziała Aniela.
E-klient ze smartfonem
Klient Groupona jest gotowy na więcej – np. że coraz chętniej korzysta ze swojego smartfona – Groupon również jest przygotowany na rewolucję mobilną. Choć na razie liczba transakcji dokonywanych za pośrednictwem telefonów w Polsce jest dość niska w porównaniu z niektórymi krajami – liczba ta stale rośnie. Już teraz klienci mogą przeglądać i kupować oferty za pośrednictwem telefonu, stopniowo wprowadzamy nowe funkcjonalności, które coraz lepiej odpowiadają potrzebom klientów. Już niedługo wszyscy użytkownicy aplikacji będą mogli dostawać powiadomienia o najbliższych ofertach, niezależnie od tego, gdzie się znajdują. Dzięki tej funkcji, w Stanach aplikacja mobilna Groupon jest już drugą najchętniej ściąganą aplikacją zakupową.
By lepiej podążać za potrzebami klientów Groupon wprowadził także nowy layout strony razem z ułatwiającymi korzystanie z serwisu funkcjami, takimi jak skuteczniejsze wyszukiwanie i filtrowanie, jak również system rezerwacji online w przypadku niektórych miejsc, które można odwiedzić razem z serwisem. Wszystkie zmiany prowadzą ku coraz większej personalizacji.
Dojrzała e-firma i dojrzały e-klient
Zmiany, jakie zaszły w firmie odpowiadają na potrzeby współczesnego polskiego klienta e-commerce. Okazuje się, że Polacy są już dojrzałymi e-konsumentami.
Po prezentacji Anieli Hejnowskiej wyniki raportu Connected Life 2014 przeprowadzonego przez TNS przedstawił Andrzej Olękiewicz Strategic Account Director Digital Intelligence Team w TNS Polska. Okazało się, że otwartość naszych internautów na handel online nie odbiega od tak rozwiniętych gospodarek, jak Wielka Brytania czy USA. Cztery lata temu tylko 5% konsumentów posiadało smartfony – ale tylko niektórzy z nich zdawali sobie sprawę, że z nich korzystają. Dziś popularność tego urządzenia zwiększyła się dziesięciokrotnie – połowa Polaków je posiada i coraz bardziej świadomie używa, co stanowi solidny potencjał dla mobilnego marketingu. Przedstawiciel TNS Polska dodał – Podwoił się w tym czasie udział klientów banków korzystających z dostępu do rachunku przez Internet – z jednej trzeciej do dwóch trzecich, co jest kolejnym przejawem szybkiej absorbcji nowych technologii wśród Polaków.
Ekspert TNS Polska opowiedział o tym, że rynek e-commerce w Polsce można nazwać już dojrzałym – Miarą dojrzałości tego rynku może być udział e-klientów dokonujących zakupów przez Internet. Zapytaliśmy o kupowanie ponad 30 kategorii produktów i usług oraz o to czy ostatniego zakupu dokonano on-line czy off-line. Okazuje się, że 65% polskich internautów przynajmniej jednego z ostatnich zakupów dokonało przez Internet. Plasuje to nas w gronie najbardziej rozwiniętych pod tym względem krajów – na szóstym miejscu wśród tych badanych. Najwyższy taki wskaźnik osiągnęła Norwegia – 78%, ale już druga w kolejności była Holandia – 69%. W gronie wiodących krajów (wskaźnik powyżej 60%) znalazły się: cała Skandynawia, Niemcy, Wielka Brytania, a także Korea Południowa i Australia.
Skłonność do kupowania przez Internet jest oczywiście inna dla poszczególnych kategorii produktowych, ale dzięki badaniu Connected Life mogliśmy prześledzić różnice między krajami w ramach tej samej kategorii. Przykładowo usługi związane z podróżami (tj. bilet lotniczy, hotel) internauci na dojrzałych rynkach zachodnich w zdecydowanej większości (około 80%) kupują on-line, a w Polsce odsetek ten sięga już 71%. Natomiast w przypadku ostatnio kupowanych ubrań i butów polscy klienci wykazali się wyższą skłonnością do kupowania przez Internet (48%) niż np. Amerykanie (38%) czy Brytyjczycy (45%). Potwierdziło się zatem, że w rozwoju rynku e-commerce utrzymujemy się w światowej czołówce.