W tym roku ruszy kolejny wirtualny operator – Halo Polsat. Jeżeli zrealizuje swoje zapowiedzi to może on zmienić oblicze rynku telekomunikacyjnego w Polsce.
Premierę wirtualnego operatora wprowadzanego na rynek przez platformę Cyfrowy Polsat zapowiadano na jesień 2007 r. Nowy operator jest ponoć od strony technologicznej gotowy do startu. Sam debiut uzależniony jest od podpisania umów o rozliczeniach za tranzyt ruchu między Halo Polsat a innymi operatorami.
Halo Polsat swoje usługi będzie świadczyć w oparciu o sieć radiową Ery, ale poza tym będzie w pełni niezależny w budowaniu oferty. Oferta operatora będzie dostępna w opcji z abonamentem i pre-paid. Do
dyspozycji klientów zostaną oddane plany taryfowe, telefony i usługi
dodatkowe zaprojektowane specjalnie z myślą o ich potrzebach.
Naturalną grupą docelową usług telekomunikacyjnych Cyfrowego Polsatu
będą abonenci platformy – obecnie to 1,5 mln gospodarstw domowych,
czyli 4,5 miliona osób. Niemniej jednak operator będzie kierował swoją
ofertę do masowego odbiorcy. Z informacji, do których dotarła Gazeta Wyborcza wynika, że jedną z takich usług może być sieć darmowych hotspotów, w których telefon użytkownika Halo Polsat przełączy się z systemu GSM na telefonię działającą w internecie, co znacznie obniżyłoby koszty rozmów. Zdaniem Magdy Borowik, analityka rynku telekomunikacyjnego w IDC Polska, takie rozwiązanie mogłoby być przełomowe dla rynku. – Gdyby te informacje się potwierdziły, mielibyśmy do czynienia z rewolucją. Halo Polsat mógłby wtedy szybko zająć silną pozycję na rynku telefonii komórkowej – mówi Borowik.
Zdaniem Borowik Halo Polsat ma szansę stać się pełnoprawnym konkurentem nie tylko dla innych operatorów wirtualnych, ale także dla operatorów infrastrukturalnych. – Dziś mamy rynek oligopoliczny, na którym działa trzech dużych operatorów, kilka maleńkich sieci wirtualnych i Play. Ta sytuacja musi się zmienić, bo dojrzałe rynki są bardziej konkurencyjne. Myślę, że wejście Polsatu będzie istotnym krokiem do przebudowy polskiego rynku – mówi GW Borowik.