czwartek, 21 listopada, 2024

Nasze serwisy:

Więcej

    Imagine Cup: Białostocczanie w Microsoftowej Kuźni Talentów

    Zobacz również

    Już 26 i 27 kwietnia odbędzie się finał prestiżowego konkursu Imagine Cup – największego startupowego konkursu dla studentów. Białostoccy studenci kierunków informatycznych z Politechniki i Uniwersytetu wielokrotnie brali w nim udział jako uczestnicy, a ci bardziej doświadczeni również jako mentorzy i jurorzy. Ich wspomnienia pokazują, jak bardzo branży IT potrzebna jest ta inicjatywa Microsoftu.

    - Reklama -

    Konkurs Microsoftu organizowany jest od 2003 roku i przez ten czas zyskał opinię jednego z najbardziej liczących się w branży technologicznej. W ramach jego zmagań uczestnicy mogą prezentować swoje innowacyjne projekty na szerokim forum. Konkurs przyjmuje prace z 4 głównych działów: gier, projektów innowacyjnych, projektów społecznych i Smart City, czyli takich, które mogą przyczynić się do rozwoju miast i gospodarki lokalnej. To, o co walczą młodzi odkrywcy to mentoring specjalistów z danych dziedzin oraz środki finansowe na realizację i rozwój swojego projektu. Polskie reprezentacje biorą udział w tym przedsięwzięciu niemal od początku i już kilkakrotnie zdobywały różne nagrody i wyróżnienia.

    Co się liczy w konkursie

    Zapytaliśmy programistów z Białegostoku o ich doświadczenia z Imagine Cup. Odpowiedzi na pytanie dotyczące tego, co jest najważniejsze w przygotowaniach do zmagań konkursowych były podobne – liczą się pomysł, realizacja i prezentacja.

    Marcin Bartoszuk, czterokrotny finalista krajowego etapu konkursu Imagine Cup, a w późniejszych latach mentor i juror konkursu: – Na pewno jednym z najważniejszych czynników jest pomysł. Ale jak wiadomo, dobry pomysł to nie wszystko. Liczy się również jego dobra realizacja, stworzenie projektu, którym da się przekonać jury, a w przyszłości klientów, którzy byliby zainteresowani zakupem takiego produktu.

    Arkadiusz Kondratiuk, czterokrotny finalista krajowego etapu konkursu Imagine Cup.: – Nawet perfekcyjnie wykonana aplikacja nie ma w tym konkursie szans, jeśli pomysł nie ma tego „czegoś”. Imagine Cup nie wygra projekt np. wypożyczalni książek. „Imagine” do czegoś zobowiązuje.

    Mariusz Dobrowolski: – Niewątpliwie Imagine Cup to konkurs technologiczny, ale aspekt biznesowy jest niemniej ważny. Dlatego przygotowywać trzeba zarówno sam projekt, system czy aplikację jak i poważnie zastanowić się nad biznesplanem. Od paru lat Microsoft umożliwia zespołom zakwalifikowanym w pierwszym etapie uczestnictwo w profesjonalnych szkoleniach z zakresu prezentacji i biznesu, z których na pewno warto skorzystać, bo nawet najlepszy pomysł nie zainteresuje, jeśli nie będzie odpowiednio zaprezentowany.

    Zupełnie nowe możliwości
    Wszyscy uczestnicy konkursu, również Ci, którzy nie zaszli w nim zbyt daleko, zgodnie podkreślają, że dzięki podjęciu wyzwania Microsoftu i samemu udziałowi w konkursie odnieśli realne zawodowe korzyści.

    Arkadiusz Kondratiuk: – Gdybym nie wziął udziału w Imagine Cup, nigdy nie nawiązałbym kontaktów biznesowych, jakie obecnie posiadam i nigdy nie założyłbym własnej firmy. Udział w konkursie to po prostu jeszcze jedna okazja do dynamicznego rozwoju kariery.

    Mariusz Dobrowolski: – Oprócz dobrej zabawy, znajomości i świetnych wspomnień może okazać się, że projekt przerodzi się w coś więcej, a kumple z zespołu zostaną współwłaścicielami jednej firmy. Warto podjąć wysiłek dla takich szans.

    Kamil Mijacz: – Konkurs Microsoftu okazał się dla mnie możliwością poszerzenia kontaktów biznesowych, ale także zapoznania się z konkurencją na rynku. Ważna była także nauka wystąpień i prezentacji swoich produktów, jaką wyniosłem z uczestnictwa w tym wydarzeniu.

    Rady dla przyszłych uczestników

    Wszyscy rozmówcy twierdzą, że udział w Imagine Cup był dla nich wspaniałym i cennym doświadczeniem. Dla kolejnych chętnych do stanięcia w eliminacjach mają kilka rad.

    Mariusz Dobrowolski mówi o tym, jak ważny na drodze do sukcesu jest odpowiednio dobrany zespół:  – Widziałem wiele przypadków, gdy dla niektórych konkurs kończył się szybciej niż się zaczął właśnie z powodu braku chemii między członkami teamu. Ważne jest, aby zespół miał odpowiednie kompetencje, ale jeszcze ważniejsze jest to, aby członkowie chcieli ze sobą pracować i umieli się komunikować. Dobra atmosfera jest ważnym czynnikiem we wspólnej pracy.

    Marcin Bartoszuk z punktu widzenia sędziego w konkursie radzi, w jaki sposób należy budować swój zespół, by móc dobrze się zaprezentować: – W zespole potrzebny jest lider, który będzie w stanie wspierać wszystkich członków. Taką rolę często pełni mentor. W związku z tym, że jest to konkurs innowacyjny i technologiczny, zespół powinien się składać z osób, które myślą nieszablonowo i mają pewien background techniczny. Nie chodzi o to, żeby być alfą i omegą w danej technologii, bo ten konkurs jest też doskonałym miejscem i czasem na poszerzenie swojej wiedzy technologicznej. Dodatkowo w zespole powinien znaleźć się dobry projektant interfejsu, który będzie w stanie stworzyć szatę graficzną, która spodoba się docelowym użytkownikom produktu. No i oczywiście potrzebna jest też osoba, która będzie w stanie taki produkt zaprezentować i sprzedać.

    Arkadiusz  Kondratiuk mówi z kolei, przy okazji konkursu dobrze jest korzystać ze wsparcia Microsoftu: – Warto  brać wszystko, co oferuje Microsoft jako wsparcie przedfinałowe. Mam na myśli nie tylko szkolenia, ale także rady i sugestie prowadzących oraz sędziów. To procentuje w przyszłości.

    Wszyscy rozmówcy z przyjemnością wspominający czas, kiedy jako studenci brali udział w konkursie Imagine Cup, obecnie pracują w SoftwareHut: Marcin Bartoszuk jako Business Development Executive, Arkadiusz Kondratiuk jako Project Manager, Mariusz Dobrowolski i Kamil Mijacz jako Software Developerzy.

    ŹródłoSoftwareHut
    guest
    0 Comments
    najnowszy
    najstarszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments
    - Reklama -

    Najnowsze

    Dołącz ze SkyCash do programu Mastercard Bezcenne Chwile

    Bezcenne Chwile to wyjątkowy program, w którym płatności pracują na Ciebie! Płać kartą Mastercard zarejestrowaną w programie w aplikacji SkyCash...