Póki co iPhone 5 nie trafił jeszcze na rynek, a już opanował media społecznościowe. Premiera nowych urządzeń Apple’a odbiła się bardzo szerokim echem w internecie, co zwiastuje prawdopodobnie także sukces rynkowy – wynika z analizy agencji informacyjnej „PRESS-SERVICE Monitoring Mediów”. Prezentacja produktów z nadgryzionym jabłkiem była wyczekiwana już od początku września, a emocje rosły z dnia na dzień. Nic więc dziwnego, że w dniu premiery i dzień po niej eksplodowały,
pozostawiając po sobie lawinę komentarzy i opinii. Łącznie w polskich mediach społecznościowych od 11 do 16 września ukazało się aż 5,4 tys. ogólnodostępnych wpisów, z czego przeszło 3 tys. na samym Facebooku. Dane „PRESS-SERVICE Monitoring Mediów” wskazują, że najwięcej było ich dzień po wystąpieniu Tima Cooka, a więc w czwartek – 1,4 tys. To odzwierciedla zainteresowanie, jakim cieszy się nowa słuchawka od Apple’a. Należy zaznaczyć, że liczby te dotyczą samych wpisów, nie zaś komentarzy, kliknięć „lubię to” i innych, których było wielokrotnie więcej.
Jakie były opinie?
W większości pozytywne, ale nie brakowało też krytyki, zarówno ze strony zapalonych przeciwników korporacji z Cupertino, jak i tych, którzy poczuli się zawiedzeni zbyt małą liczbą nowości wprowadzonych w urządzeniu. Tymczasem w prasie pojawiło się jedynie 66 tekstów dotyczących iPhone’a. W kontekście ciągłych spadków sprzedaży tytułów drukowanych, pojawia się zasadne pytanie, czy gazety faktycznie piszą o tym, co interesuje ich potencjalnych czytelników? Na to, co ich interesuje, jednoznacznie wskazali liczbą postów na portalach społecznościowych.
Jednak te 66 tekstów dotyczących iPhone’a jest także wynikiem relatywnie dobrym, w porównaniu z konkurencją. W tym samym czasie o linii Samsung Galaxy pojawiło się 18 tekstów prasowych. Warto nadmienić, że w tym wypadku zliczono zarówno publikacje dotyczące „padfona” Note, smartfonów S II i S III i wszystkich innych, które zawierają w sobie frazę „Samsung Galaxy”. Jeżeli więc Koreańczycy do końca roku chcą sprzedać 50 mln swoich urządzeń, to czy Apple jest w stanie wzbudzić jeszcze większe zainteresowanie produktem?
Przedkonferencyjne oczekiwania sprowadzały się także do prezentacji iPada Mini. Pomimo że okazało się to tylko plotką, iPad był drugą najczęściej występującą nazwą produktu Apple w badanym okresie (1,2 tys. społecznościowych wpisów). Wyprzedził on iPoda, na temat którego ukazało się ich ponad tysiąc. Co ciekawe, nazwa Apple pojawiała się rzadziej niż iPhone, co najdobitniej świadczy o sile tej drugiej.