Polacy bardziej niż Niemcy lubią smartwatche. Każdego dnia wykorzystują ich funkcje, takie jak pulsoksymetr, liczenie kalorii i własnych rekordów, po kontrolę snu. To technologia, która się rozwija i może pomóc nam w realizacji noworocznych postanowień. Na co zwrócić uwagę, jakich technologii szukać i jak to może nas motywować?
Według danych Dataportal aż 26,5% Polaków używa różnego typu opasek na nadgarstku, w tym smartwatchy. To wynik wyższy niż w wielu innych krajach. Bo w Niemczech czy Wielkiej Brytanii odsetek użytkowników takiego sprzętu wynosi zaledwie około 15%, a w Japonii to tylko niecałe 3% obywateli.
A smartwatch to według trenerów personalnych słowo klucz właśnie na teraz… na zimę i noworoczne postanowienia. Często trafia do pudełek z prezentami świątecznymi, a od stycznia, kiedy wszyscy zapisują się na siłownię z początkiem roku, to właśnie smartwatch jest pomocą w staraniach o lepsze zdrowie. Zdaniem tych, którzy na co dzień pomagają nam utrzymać kondycję, taka technologia może się zwyczajnie przydać w realizacji noworocznych postanowień.
– Takie urządzania pomagają nam świadomie pracować nad swoją kondycją. Sam widzę, że wielu moich podopiecznych motywują one do regularnych ćwiczeń przez powiadomienia o osiągnięciu celu. Przydatne jest bardzo wyznaczanie własnych celów i zapisywanie życiowych rekordów. To tak jakby to był nie tylko zegarek, ale także sprzymierzeniec w utrzymaniu zdrowego trybu życia – mówi Jakub Kołpak, trener personalny z Poznania.
W kategorii smartwatche są nawet specjalne zegarki sportowe, których koszt waha się od około 500 złotych do kilku tysięcy złotych. Mają one większe baterie i są bardziej odporne na wstrząsy związane z codziennym użytkowaniem, by sprostać wymaganiom wielu dyscyplin sportowych. Mogą one posiadać takie funkcje jak pulsoksymetr, krokomierz, licznik kalorii. Mogą mierzyć dystans, prędkość i tempo różnych aktywności sportowych, a także dzięki integracji z dedykowanymi aplikacjami pozwalają śledzić efekty treningów. Część zegarków sportowych posiada także wgrane treningi, np. biegowe, pływackie czy narciarskie, dzięki czemu ćwiczenie z nimi i jest bardzo proste.
– Smartwatche to obok smartfonów najszybciej rozwijający się rodzaj osobistej technologii smart. Każdy sezon zwiększa ich możliwości. Dziś smartwatche pomagają biegaczom, kolarzom czy pływakom. Wielu z nich nie zdejmuje już nawet zegarków na noc, bo skrupulatnie monitorują one także sen. Smartwatche stały się więc nawet bliższym przyjacielem technologicznym wielu osób niż telefony – mówi Filip Kałas, Dyrektor Dywizji Mobile z Komputronik.
Współczesne smartwatche pozwalają nawet na monitorowanie poziomu stresu, niektóre doradzają przy jet lagu czy ćwiczeniach oddechowych. Wiele jest ekstremalnie odpornych na wstrząsy, skrajne temperatury czy kontakt z wodą. Wybrane modele mogą przydać się też w czasie choćby wędrówek górskich, bo posiadają wbudowany GPS, barometr, termometr czy wysokościomierz.
– Zdaje się, że ten trend będzie się rozwijać, bo poszerzająca się liczba funkcji takich urządzeń będzie trafiać do coraz szerszego grona odbiorców. Da się ją bowiem wykorzystać w coraz większej liczbie scenariuszy. Tylko w naszym sklepie mamy prawie 600 modeli takich produktów z czego 170 to zegarki sportowe – dodaje Filip Kałas, Dyrektor Dywizji Mobile z Komputronik.
Wiele serii współczesnych smartwatchy przypomina zegarki ze sklepów z biżuterią, stąd pewnie stają się one nie tylko towarzyszami treningów. Być może dlatego, według danych portalu Statista pod koniec 2023 roku na całym świecie ponad 219 milionów ludzi nosi na rękach smartwatche. A jak podaje amerykańska firma badawcza GWI średnio 3 na 10 użytkowników internetu w wieku produkcyjnym, posiada jakąś formę inteligentnego urządzenia na nadgarstku.