Ministerstwo Cyfryzacji wprowadziło nowe przepisy, które zobowiązują producentów do stosowania jednego rodzaju gniazda ładowania – USB typu C. Nowe zasady mają ułatwić życie konsumentom i zmniejszyć ilość odpadów elektronicznych.
– Dobrze pamiętam czasy, gdy od nadmiaru przewodów, złącz i gniazdek można było oszaleć. Na szczęście przechodzą one do historii. Wdrożenie RED pomoże planecie, bo będzie mniej elektrośmieci. Pomoże także każdemu z nas, bo nigdy więcej nie utkniemy w plątaninie kabli – powiedział wiceminister cyfryzacji Michał Gramatyka.
Dlaczego wprowadzono zmiany?
Do tej pory istniało wiele różnych typów ładowarek, co często sprawiało problemy użytkownikom. Mimo że liczba typów ładowarek zmniejszyła się z 30 do 3, wielu konsumentów nadal miało trudności z dopasowaniem odpowiedniej ładowarki do swojego urządzenia. W efekcie rocznie powstawało około 11 000 ton odpadów związanych z niepotrzebnymi ładowarkami. Aby temu zapobiec, Unia Europejska od kilku lat pracowała nad wprowadzeniem jednolitego standardu. W 2022 roku przyjęto dyrektywę, która teraz wchodzi w życie w Polsce.
Co się zmieni?
Od grudnia 2024 roku wszystkie nowe urządzenia, takie jak telefony, tablety i głośniki, będą musiały mieć gniazdo USB typu C. To oznacza, że do każdego z tych urządzeń będzie można używać tej samej ładowarki. Dodatkowo, producenci będą musieli oferować urządzenia bez ładowarek, co pozwoli konsumentom korzystać z posiadanych już ładowarek i ograniczyć generowanie nowych odpadów.
Jak to wpłynie na producentów w Polsce?
W Polsce nowe przepisy będą obowiązywać od 28 grudnia 2024 r. dla większości urządzeń, a dla laptopów od kwietnia 2026 r. Producenci będą musieli dostosować swoje produkty do nowych wymogów, co z jednej strony może wymagać zmian technologicznych, ale z drugiej pozwoli na uproszczenie produkcji i dystrybucji urządzeń.
Nowe przepisy mają nie tylko ułatwić korzystanie z urządzeń, ale także przyczynić się do ochrony środowiska poprzez ograniczenie liczby wyrzucanych ładowarek.