Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej wycofał z notyfikacji Komisji Europejskiej projekty decyzji w sprawie regulacji Telekomunikacji Polskiej na rynku tranzytu oraz na rynku dzierżawy łączy międzymiastowych. Regulator nie przekonał KE, że istnieje potrzeba regulacji TP w tym zakresie.
Dziś na stronach Komisji Europejskiej opublikowano listy Prezesa UKE wycofujące projekty obu decyzji regulacyjnych. Zarówno tranzyt jak i łącza dzierżawione (tzw. łączą trunkingowe) są wykorzystywane przez innych operatorów do świadczenia usług telekomunikacyjnych. UKE chciał m.in. ustalać warunki umów zawieranych przez TP z operatorami alternatywnymi oraz kształtować wysokość cen stosowanych przez TP.
Komisja Europejska już 27 maja 2008 roku opublikowała listy do polskiego regulatora, zgłaszające poważne wątpliwości wobec złożonych w kwietniu 2008 roku propozycji regulacji TP. W ocenie Komisji oba rynki są w Polsce konkurencyjne. Nie ma zatem potrzeby ich regulacji i ograniczania swobody działalności gospodarczej. Na obu rynkach działa kilkudziesięciu operatorów, a udział rynkowy TP nie jest na tyle istotny, aby zagrażać rozwojowi konkurencji.
Prezes UKE przekonywała wówczas, że Bruksela żąda jedynie dodatkowych informacji, a po ich otrzymaniu przychyli się do stanowiska UKE. Zgłoszenie poważnych wątpliwości przez KE oznaczało jednak, że UKE musiał wstrzymać się z wydaniem decyzji. Regulator miał 2 miesiące by przedstawić dodatkowe informacje, które przekonałyby KE Komisję do zmiany stanowiska.
W przypadku, gdyby UKE nie wycofał projektów, Komisja Europejska wydałaby decyzje wetujące projekty UKE. Takie weto polski regulator otrzymał już w dwóch sprawach: projektu regulacji dostępu szerokopasmowego dla klientów indywidualnych oraz dla klientów biznesowych. Ponadto KE zgłosiła też 11 poważnych wątpliwości do projektów decyzji UKE wyznaczających TP za podmiot o znaczącej pozycji i nakładającej obowiązki regulacyjne. To więcej niż uzyskały wszystkie pozostałe kraje członkowskie razem.