Niewielka spółka informatyczna z Opola chce zawojować rynek komórkowy systemem ostrzegania przed fotoradarami – czytamy w Gazecie Wyborczej. Program opracowany przez spółkę Binartech jest prosty – kierowca ściąga ze strony internetowej na swój telefon aplikację SpeedAlarm.
Ruszając w podróż, łączy się z internetem i dzięki temu przez całą drogę jest ostrzegany przed fotoradarami. – Korzystamy z oficjalnych baz policji. Pomagają nam także sami kierowcy, którzy mogą zawsze przesłać informacje o mijanym właśnie miejscu kontroli – tłumaczy Paweł Aksamit z Binartechu. Od maja, gdy rozpoczęły się testy systemu, zarejestrowało się w nim 9 tys. użytkowników. – Tempo instalowania programu jest spore: to ok. 200 instalacji dziennie – zapewnia Aksamit.
Korzystanie z aplikacji jest bezpłatne. Przy włączaniu programu pojawia się reklama. Aksamit nie wyklucza wprowadzenia wersji płatnej. – Będzie to koszt rzędu 2-3 zł miesięcznie.