Badania wykazały, że ludzie rozmawiający wieczorem lub w nocy przez telefon komórkowy udają się w miejsca, gdzie w normalnych okolicznościach nigdy by nie skierowali swoich kroków – pisze kopalniawiedzy.pl.
Według sondażu przeprowadzono wśród studentów Uniwersytetu Stanowego Ohio, szczególnymi ryzykantkami są w tym względzie kobiety. Wygląda to tak, jakby telefon zwiększał ich poczucie bezpieczeństwa i nietykalności, choć realnie nie ma po temu powodów. Podczas rozmowy przez komórkę, aż 42% pań
poszłoby po zmroku gdzieś, gdzie normalnie by się nie udało. Podobnie
postąpiłoby tylko 28% panów.
Jack Nasar – profesor planowania przestrzennego – uważa, że paradoksalnie w grę może wchodzić silniejsze pierwotne poczucie zagrożenia u przedstawicielek płci pięknej.