Holenderska firma Polymer Vison zaprezentowała pierwszą na świecie komórkę z rozwijanym wyświetlaczem. Urządzenie o nazwie Readius pozwala nie tylko prowadzić rozmowy, ale też przeglądać strony WWW lub czytać książki elektroniczne – informuje Dziennik.
Im większy ekran w komórce, tym lepiej – to oczywiste. Łatwiej czyta się SMS-y, przegląda zdjęcia czy strony WWW. Niestety, duży ekran oznacza, że zwiększa się też cały gadżet, który przecież miał mieścić się w kieszeni.
Prototyp urządzenia pokazano przed dwoma laty. Wówczas była to jedynie ciekawostka, kolejna techno-zabawka stworzona przez inżynierów firmy Polymer Vison współzałożonej przez Philipsa. Dzisiaj ten projekt stał się rzeczywistością.
Elastyczny wyświetlacz Readiusa (nazwa pochodzi od angielskiego słowa „read” – czytać) został wykonany w technologii e-papieru. Prezentowany na nim obraz czy tekst jest biało-czarny. W połączeniu z matową fakturą ekranu wyświetlacz przypomina zwykłą zadrukowaną kartkę. Przekątna wyświetlacza Readiusa liczy sobie 5 cali, czyli ok. 13 cm (ok. 4 cm więcej niż ekran iPhona). Jednak po złożeniu ekranu urządzenie ma wielkość komórki, waży 115 g i z łatwością mieści się w kieszeni kurtki czy torebce.
Zastosowanie technologii e-papieru ma jeszcze jeden atut. Rozwiązanie to jest energooszczędne, dzięki czemu energia zgromadzona w baterii Readiusa pozwoli nam na 30-godzinną lekturę e-książki.
Prócz czytania e-książek Readius równie dobrze sprawdzi się w roli komórki. I to dość nowoczesnej, bo wykorzystującej technologię 3G, która umożliwia użytkownikowi szybkie i wygodne korzystanie z internetu oraz pobieranie danych z sieci. Readius będzie więc pozwalał na pisanie maili, przeglądanie witryn WWW, ściąganie podcastów oraz piosenek w formacie mp3.
Póki co, nie wiadomo, ile Readius ma kosztować. Jak twierdzi producent, jego cena ma być porównywalna z cenami „topowych” multimedialnych komórek.
Potencjalny następca Readiusa ma mieć kolorowy wyświetlacz o przekątnej 8 cali (ok. 20 cm) i umożliwiać nie tylko czytanie książek, ale też oglądanie filmów. Firma chce zbudować takie cacko w ciągu najbliższych pięciu lat.