W długi majowy weekend piłkarze polskiej ligi zapraszają kibiców na stadiony, a platforma nc+ na transmisje wszystkich spotkań T-Mobile Ekstraklasy. Rywalizacja o mistrzostwo Polski nabiera tempa. Nie mniejsze emocje towarzyszą walce o utrzymanie. Z uwagi na piątkowy finał Pucharu Polski pierwszy mecz 32. kolejki odbędzie się już w czwartek. Rywalizacja Podbeskidzia z Jagiellonią zainauguruje 32. serię gier T-Mobile Ekstraklasy.
Obie drużyny rundę finałową rozpoczęły od zwycięstwa. Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego pokonali na wyjeździe Cracovię 1-0, a białostocczanie ograli na swoim stadionie Piasta 4-3. W sezonie zasadniczym w Bielsku – Białej 1-0 zwyciężyli goście, natomiast w Białymstoku padł remis 2-2. Transmisja spotkania w czwartek, 1 maja o godzinie 17:40 w CANAL+ Family.
Sobotnią podróż po polskich boiskach zaczniemy od Gliwic, gdzie miejscowy Piast podejmie Śląsk Wrocław (15:10, CANAL+ Family). Następnie widzowie za sprawą nc+ przeniosą się do Gdańska na spotkanie Lechii z Legią (17:55, CANAL+ Sport). Gospodarze w tym sezonie już dwukrotnie pokonali mistrzów Polski, ale teraz walka toczy się o zupełnie inne cele. Po remisie w Chorzowie trener Ricardo Moniz będzie musiał liczyć na sukces, chcąc zrealizować swój plan, mówiący nawet o zdobyciu trzeciego miejsca. Na zakończenie dnia transmisja z Krakowa, czyli rywalizacja Wisły z Pogonią (CANAL+ Sport, 20:25). Porażka może oznaczać dla gospodarzy koniec marzeń o europejskich pucharach.
– Wisła nie przypomina drużyny z rundy jesiennej, a trener Franciszek Smuda ma ogromne problemy, gdyż kilku ważnych piłkarzy jest kontuzjowanych. Ale pewnie w Krakowie wciąż marzą o zajęciu trzeciego miejsca. Takie same marzenia ma jednak Pogoń, a Marcin Robak strzelając dwa gole Górnikowi udowodnił, że jest kandydatem numer 1 do korony króla strzelców. O tym, żeby zagrać dobry mecz marzy też pewnie Patryk Małecki. Opuścił Kraków, przeniósł się do Szczecina i chciałby z głową podniesioną wysoko do góry wyjeżdżać spod Wawelu – mówi Robert Skrzyński, dziennikarz nc+.
W niedzielę wszystkie oczy będą skierowane na hit tej serii spotkań – starcie Górnika z Ruchem, czyli Wielkie Derby Śląska. Dla obu zespołów to najważniejsze mecze w roku. W tym sezonie lepszym bilansem może pochwalić się chorzowski Ruch, który pokonał Górnika na swoim stadionie 2-1, a na wyjeździe zremisował 2-2. Zabrzanie zrobią więc wszystko, aby tym razem ograć swojego największego rywala. Na transmisję spotkania (17:55, CANAL+ Sport) zaprasza Robert Skrzyński:
– Konfrontacje Górnika z Ruchem, nieważne na jakim etapie rozgrywek, zawsze są szczególne i nieprzewidywalne. Górnik wciąż walczy o pierwszą w tym roku wygraną. W Szczecinie dwukrotnie zdołał doprowadzić do remisu w konfrontacji z Pogonią. Ruch liczył z pewnością na więcej niż tylko remis z Lechią Gdańsk i trener Jan Kocian znów musi natchnąć swój zespół pozytywną energią. Ale to chorzowianie zajmują trzecie miejsce w tabeli i będą faworytem tej rywalizacji. Faworytem przed meczem, bo Górnik z pewnością nie odda ani centymetra boiska bez walki. No i zła passa zabrzan też kiedyś musi się skończyć. Teraz, kiedy grają bez obciążeń, są w stanie pokonać Ruch. Zwycięstwo w takim meczu smakuje znakomicie. Ciekawe kto po spotkaniu będzie czuł się jak po wizycie w dobrej restauracji, a kto będzie musiał obejść się smakiem – dodaje Skarżyński.
Przed hitem kolejki, od 15:30 w CANAL+ Sport relacja z arcyważnego spotkania dla kolejności w grupie B – Widzew podejmie Cracovię. Po zaprzepaszczeniu ogromnej szansy na trzy oczka w Kielcach, gospodarze nie mogą sobie pozwolić na jakąkolwiek stratę punktów, jeśli chcą realnie myśleć o utrzymaniu w T-Mobile Ekstraklasie.
32. kolejkę zakończą poniedziałkowe spotkania uczestników finału Pucharu Polski. Zawisza zmierzy się z Lechem (17:40, CANAL+ Family), a Zagłębie podejmie na swoim stadionie Koronę. (CANAL+ Sport, 20:10).
– Zespół trenera Ryszarda Tarasiewicza będzie po finale Pucharu Polski w znakomitym bądź… nie najlepszym nastroju. W drużynie brakuje kontuzjowanych Vasconcelosa, Goulona czy też Masłowskiego, ale dwoić się i troić powinien Kamil Drygas. Lech lekką ręką oddał go do Bydgoszczy i pewnie nieco żałuje. Zespół z Poznania nie miał problemów z wygraną z Wisłą i będzie chciał podtrzymać dobrą serię. Trener Mariusz Rumak słusznie nie stracił wiary w zdobycie mistrzostwa Polski, bo przy dobrej formie Hamalainena, Lovrencsicsa i Teodorczyka jest w stanie wygrać z każdym. I będzie chciał to potwierdzić – mówi Skarżyński.
W najbliższy weekend w CANAL+ Sport prezentowane będą stałe magazyny ligowe. W sobotę o 22:30 Rafał Dębiński i Maciej Murawski spotkają się z widzami w programie Liga+, a w niedzielę o 20:00 Tomasz Smokowski i Andrzej Twarowski zaproszą kibiców na Ligę+ Extra. Tradycyjnie internauci będą mogli aktywnie uczestniczyć w akcjach towarzyszących transmisjom. Atrakcyjność wszystkich ligowych spotkań kibice mają możliwość oceniać na specjalnej stronie canalplus.pl/ocenmecz. Widzowie będą mogli także – jak co tydzień – wybierać na profilu CANAL+ Sport na facebooku największe+ meczów oraz największy+ kolejki.