Od przełomowej misji kosmicznej Apollo 11, zakończonej lądowaniem na Księżycu, minęło już prawie pół wieku. To wydarzenie do dziś rozpala jednak wyobraźnię ludzi z całego świata. Polscy inżynierowie i naukowcy z Przemysłowego Instytutu Automatyki i Pomiarów PIAP Space wprawdzie nie zamierzają postawić stopy na Księżycu, za to zaprojektowany przez nich łazik już za kilka lat może wylądować na najbliższym ziemskim satelicie.
Podbój Srebrnego Globu nie byłby jednak możliwy bez rozwoju innowacyjnych technologii robotycznych. A te inżynierowie z PIAP Space udoskonalają dzięki komputerowi Surface Book 2, czyli najmocniejszemu urządzeniu w portfolio firmy Microsoft.
Dla inżynierów zajmujących się kosmosem niebo nie jest żadnym limitem. Granice możliwości, jakimi dzisiaj dysponują, przesunięte są daleko poza horyzont tego, co widzialne. Udział w Europejskiej Misji Księżycowej czy międzynarodowej misji Heracles to dla inżynierów pracujących w PIAP Space przełom i efekt wieloletniej, wytężonej pracy.
– Kiedyś do lotu na Księżyc wystarczyło zaledwie 612kB RAM. Natomiast dzisiaj, bez ultra-wydajnych komputerów możemy tylko pomarzyć o naszych planach dotyczących eksploracji kosmosu – mówi Jarosław Jaworski, Szef Sekcji Robotyki Kosmicznej w PIAP Space – Dążymy do tego, żeby za kilka lat elementy naszych łazików były częścią codziennych europejskich operacji na Księżycu – dodaje Jaworski.
Pierwsze łaziki kosmiczne, tzw. Łunochody, badały księżycowy krajobraz w latach ’70 minionego stulecia. Już wtedy sterowane z Ziemi małe roboty bacznie przyglądały się powierzchni i warunkom panującym na naszym naturalnym satelicie, rejestrując każdy fragment na jego powierzchni. Jedną z najbardziej zaawansowanych kontynuacji tej linii jest łazik projektowany przez polską firmę PIAP Space, który obecnie znajduje się w fazie końcowych testów. Wybrane elementy łazika za kilka lat staną się częścią europejskiego łazika kosmicznego, wysłanego w przestrzeń kosmiczną w ramach misji ESA Moon Village, prowadzonej przez Europejską Agencję Kosmiczną.
– Przygotowujemy się do tej misji przeprowadzając testy terenowe w specjalnej kopalni odkrywkowej, której powierzchnia symuluje warunki terenowe panujące na Księżycu. Na bieżąco rejestrujemy dane, sprawdzamy i wprowadzamy poprawki zastanawiając się, co jeszcze możemy zmienić w naszym systemie – mówi Jarosław Jaworski, Szef Sekcji Robotyki Kosmicznej w PIAP Space – W tym przypadku, bez naprawdę mobilnego komputera nasza praca zajęłaby znacznie więcej czasu – dodaje Jarosław Jaworski.
W schemat ultra-mobilnych urządzeń, które są wstanie zapewnić wydajność i pracę przez kilkanaście godzin z dala od gniazdka, wpisuje się komputer Surface Book 2. To wydajny, konwertowalny laptop z odczepianym ekranem, który z powodzeniem może pełnić funkcję stacji roboczej, obsługując nawet najbardziej wymagające i absorbujące procesor programy stosowane przez inżynierów. Surface Book 2 zapewnia bowiem dwukrotnie większą wydajność niż jego bezpośredni poprzednik, czyli Surface Book.
– Surface Book 2 to bez wątpienia najpotężniejszy komputer w historii firmy Microsoft i jedno z najbardziej wydajnych urządzeń tego typu na rynku – mówi Dominik Sołtysik, Surface Category Lead w polskim oddziale Microsoft – Jesteśmy dumni z tego, że to właśnie nasze urządzenie pomaga wcielać w życie kosmiczny plan naukowców oraz inżynierów z PIAP Space. Ich doświadczenie, praca oraz dotychczasowe sukcesy w branży niewątpliwie dowodzą, że rozwiązania projektowane przez Microsoft wychodzą naprzeciw nawet najbardziej wymagających użytkowników sektora określanego jako STEM, czyli Science, Technology, Engineering, Mathematics – dodaje Dominik Sołtysik.
Surface Book 2 napędza procesor 7. generacji Intel Core. Ważący niespełna 1,5 kg komputer pracuje po odłączeniu od ładowania nawet przez 17 godzin. A tym, co wyjątkowo doceniają inżynierowie i graficy, jest ekran urządzenia, który wyświetla obraz w jakości 4K. Płynnie i bez jakiegokolwiek smużenia można wyrenderować na nim obiekty 3D. Surface Book 2 współpracuje także z piórem komputerowym Surface Pen, czyli narzędziem rozpoznającym aż 4 096 poziomów nacisku i reagującym na sposób, w jaki użytkownik trzyma je w dłoni czy wychyla nadgarstek. W parze z Surface Book 2, pióro Surface Pen pozwala też na tworzenie projektów w skomplikowanych i wymagających precyzji programach graficznych. Jednym z nich jest choćby projekt łazika kosmicznego z PIAP Space.
– Każdy z nas ma w sobie pewien gen odkrywcy i zdobywcy. Na Ziemi odkryliśmy już wszystkie kontynenty, za to kosmos cały czas stoi przed nami otworem – mówi Jarosław Jaworski, Szef Sekcji Robotyki Kosmicznej w PIAP Space.
O tym, jakie elementy zaprojektowane przez polskich inżynierów znajdą się ostatecznie na europejskim łaziku księżycowym, przekonamy się w ciągu kilku najbliższych lat.