Domyślna przeglądarka systemów Windows – Internet Explorer – może odejść do lamusa. Microsoft postanowił wywalczyć sobie powrót do czołówki zestawienia najchętniej używanych przeglądarek internetowych na świecie. Nowy projekt firmy nosi kodową nazwę Spartan. Według informacji Mary Jo Foley, blogerki zajmującej się sytuacją biznesową Microsoftu, nowa przeglądarka może zostać zaprezentowana jeszcze na początku roku, wraz z podglądową wersją systemu Windows 10 – podaje serwis TechCrunch.
Pozycja Internet Explorera na rynku tego typu oprogramowania już od paru dobrych lat nie zachwyca. Niewygodna, wolna i przede wszystkim niedostatecznie zabezpieczona aplikacja mimo kolejnych, lepszych wersji nie potrafiła odzyskać utraconego zaufania. Gigant z Redmond najwyraźniej postanowił pogodzić się niepowodzeniem samego Internet Explorera, ale nie zamierza jeszcze odpuszczać konkurencji na tym polu. Choć z wysłużonej przeglądarki Microsoft póki co nie zrezygnuje, to najwyraźniej uznał, że odbudowywanie jej marki to syzyfowa praca.
Spartan ma być lekki i szybki, tak jak największy konkurent – Chrome od Google. Ma zostać również dodana obsługa wtyczek i rozszerzeń. Jeśli Microsoftowi faktycznie uda się zrealizować własną wizję, będzie to kolejny krok do odbudowania marki na rynku technologicznym. Przeglądarka miałaby być preinstalowana w nadchodzącym Windows 10, który wystartuje nie tylko na komputerach osobistych, ale także na smartfonach i tabletach.