Wszystkie telefony komórkowe mają jedną wadę: w czasie rozmowy telefonicznej nie można w nich nic zapisywać, bo wyświetlacz znajduje się przy uchu. Patrick Baudish, inżynier z laboratorium Microsoftu w Redmond wpadł na pomysł w jaki sposób ten problem rozwiązać.
Baudish postanowił umieścić klawiaturę po drugiej stronie aparatu. Dzięki temu użytkownik jednym ruchem palca wskazującego może wejść do menu telefonu. Skąd zaś wiadomo który klawisz nacisnąć? Podpowie sam telefon. Np. po wciśnięciu trójki użytkownik wejdzie do kalendarza i usłyszy słowo 'kalendarz’. Następnie po wciśnięciu 5 w ciągu 3 sekund dowie się czy dany dzień ma już zaplanowany. Każda data, która będzie zajęta w całości oznaczona będzie charakterystycznym „tyknięciem”. Wciśnięcie 0 zarezerwuje czas w danym dniu na spotkanie z osobą, z którą rozmawiamy. Wszystkie te podpowiedzi będą słyszane jedynie przez użytkownika.
-Są oczywiście inne sposoby na pozbycie się problemu. Np. słuchawki Bluetooth też pozwalają na jednoczesną rozmowę i zapisywanie informacji w telefonie. Ale nasz pomysł jest krokiem w kierunku całkowitego wyeliminowania wyświetlaczy z telefonów komórkowych – tłumaczy Baudish. Poza tym dzięki dźwiękowej współpracy z telefonem cały czas możemy śledzić i kontrolować to, co się wokół nas dzieje.
Baudish zademonstruje rozwiązanie na konferencji Computer-Human Interaction, która odbędzie się w kwietniu br. we Florencji.