Eleganckie i niezwykle szybkie. Samochody w Formule 1 ścigając się z prędkością ponad 350 km/h, wyprzedzają aerodynamikę oraz są dowodem wyjątkowej finezji inżynierów. W ostatnich latach wyścigi Formuły 1 to nie tylko rywalizacja na asfalcie. To także szranki, w których rolę odgrywają ogromne ilości danych, generowane w budynkach oraz podczas testów szybkich maszyn wyścigowych na torze. W ostatnim sezonie wyścigów Formuły 1 laury lidera przejmuje zespół Renault Sport.
Francuski producent od lat dostarczał silniki innym zespołom, finalnie zostając w 2016 roku jednym z naczelnych zespołów konstruktorów. Renault Sport przeorganizował działanie swoich fabryk w Anglii i Francji, zainwestował w pracowników oraz stworzył wieloletni plan działania zakładający konstrukcje samochodów od kół po kierownicę.
– Jesteśmy w środku pola – mówi Pierre d’Imbleval, Renault Sport Racing. – Technologia sprawia, że jesteśmy jeszcze bardziej wydajni. Docelowo chodzi o to, by być mądrzejszym w sposobie, w jakim pracujemy – dodaje Pierre d’Imbleval.
Formuła 1 ogranicza liczbę testów oraz godzin spędzanych przez poszczególnych zawodników w tunelu aerodynamicznym. W odpowiedzi na te działania, zespół Renault Sport bazuje w coraz większym stopniu na symulacji komputerowej. Aby w pełni dostosować samochody do wyścigów, inżynierowie korzystają z setek cyfrowych scenariuszy, które tworzą na platformie Azure Batch. To jak zachowają się opony albo jak przebiegnie taktyka pit-stop można dzisiaj z powodzeniem sprawdzić bazując wyłącznie na technologii. To, co kiedyś zajmowało mnóstwo czasu, dziś dzięki chmurze odbywa się z prędkością niemal równą tej, która dzieje się podczas wyścigu.
– Podczas wyścigu znaczenie ma wiele czynników. Istotna jest temperatura toru, osiągi opon, zachowanie innych kierowców – mówi Mark Everest, kierownik ds. rozwoju systemów informatycznych w Renault Sport. – Symulacja, która dzieje się w chmurze pozwala nam szybko zrozumieć, jak skonfigurować samochód w taki sposób, by osiągał najlepsze wyniki na torze – dodaje Mark Everest.
Zespół Reanault Sport wykorzystuje w swojej pracy także narzędzia oparte o sztuczną inteligencję. Azure Machine Learning pomaga analizować dane pod kątem rozmaitych anomalii, które mogą zdarzyć się na torze. Sztuczna inteligencja pomaga również w optymalizacji mieszanek, z których powstają opony.
– Opony są o wiele bardziej złożone niż bryły gumy. Zrozumienie, jak się zachowają na torze, jest poważnym wyzwaniem – mówi Everest. -AI pomaga w optymalnym wyszukaniu wzorca – dodaje Everest.
Cyfrowa innowacja w sportach motorowych jest krokiem milowym w rozwoju tych dyscyplin. Jednak presja wyniku w najbardziej prestiżowym wyścigu, oglądanym w zeszłym roku przez prawie 1,5 miliarda osób, może powodować w zawodnikach oraz poszczególnych zespołach odporność na zmiany w obszarze cyfrowych innowacji. Ich uwaga bardziej skupia się bowiem na tym, co wydarzy się podczas wyścigu. Technologie Microsoft wykorzystywane przez Renault Sport bez wątpienia są w tej chwili na czele wyścigu po cyfrowy sukces.