650 tysięcy Polaków w swoich telefonach ma zainstalowaną naszą aplikację mObywatel. To grono lada moment się powiększy o… studentów. To dla nich przygotowaliśmy nowe udogodnienia. Pierwsze w Polsce mobilne legitymacje studenckie na początku października wydał Uniwersytet Humanistyczno-Przyrodniczy w Siedlcach. Wkrótce do tego grona dołączą kolejne uczelnie.
– Studenci, szczególnie przed sesją, mają wystarczająco dużo stresu. Mam nadzieję, że dzięki rozwiązaniu, które dla Was stworzyliśmy, odpadnie Wam choćby jeden – zaginiona legitymacja – powiedziała na piątkowym spotkaniu w warszawskiej Szkole Głównej Handlowej (SGH) wiceminister cyfryzacji Wanda Buk.
mLegitymacja zdobywa stolicę
SGH jest pierwszą warszawską uczelnią, której studenci mogą korzystać z mLegitymacji.
– Cieszy nas fakt, że to właśnie studenci SGH – jako pierwsi w Warszawie – będą mogli skorzystać z udogodnienia w postaci mLegitymacji. To wymagająca grupa użytkowników usług cyfrowych, na pewno docenią elektroniczną legitymację w formie aplikacji mobilnej, ale też będą czekali na jej kolejne funkcje – powiedział prof. Marek Rocki, rektor SGH.
Pierwsze w Polsce mobilne legitymacje studenckie na początku października wydał Uniwersytet Humanistyczno-Przyrodniczy w Siedlcach. Wkrótce do tego grona dołączą kolejne uczelnie.
– mLegitymacja to legitymacja studencka w smartfonie, pełnoprawny zamiennik tej tradycyjnej. Podobnie jak dotychczasowe dokumenty potwierdza wszystkie studenckie uprawnienia i zniżki – tłumaczy wiceminister cyfryzacji. – W praktyce oznacza to, że młodzi ludzie mogą z niej skorzystać kupując ulgowy bilet do kina, czy w pociągu. Wystarczy, że pokażą telefon z zainstalowaną aplikacją – dodaje minister Wanda Buk.
mLegitymacja nie tylko uprawnia do ulg i zniżek, ale tak samo jak tradycyjne dokumenty, potwierdza też status studenta i jego przynależność do uczelni.
Wprowadzenie mLegitymacji na uczelniach było możliwe dzięki zmianom wprowadzonym w rozporządzeniu Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego w sprawie studiów (z dnia 16 kwietnia 2019 r.). To ten dokument prawnie umocował mLegitymację studencką.
Dobre wieści
mLegitymacja jest częścią naszej aplikacji mObywatel. Na razie dostępna jest tylko w telefonach z systemem Android, ale… Czas na dobrą wiadomość dla studentów (i uczniów) korzystających ze smartfonów z systemem iOS.
– Na początku przyszłego roku mLegitymacja będzie też w telefonach z iOS – zapowiedziała wiceminister Wanda Buk. – Wiemy, że czeka na to przede wszystkim wielu studentów, w tym tych z SGH – dodała.
A co powinna zrobić uczelnia, aby jej studenci mogli korzystać z mLegitymacji? Niewiele. Pierwszym krokiem jest wypełnienie prostego formularza. Kolejny to podpisanie porozumienia. Staramy się, aby cały proces był możliwie najprostszy i najkrótszy.
Ważne – z wydawaniem mLegitymacji nie wiążą się żadne koszty. Uczelnia nie musi kupować nowego sprzętu, czy oprogramowania.
O tym, że mLegitymacja to świetne, ułatwiające życie rozwiązanie wiedzą już uczniowie (i ich rodzice) z ponad 2600 szkół podstawowych i ponadpodstawowych. Tyle placówek wprowadziło już mLegitymację szkolną. Kolejne zrobią to niebawem. W sumie do naszego projektu zgłosiło się już ponad 3700 szkół. Każdego dnia dołączają kolejne.
– Popularność mLegitymacji szkolnej rośnie. Dziennie szkoły wydają swoim uczniom 500 takich mobilnych dokumentów. Liczymy na równie dobre przyjęcie na uczelniach – powiedziała wiceminister Wanda Buk.
mStudent
mLegitymacja jest częścią naszej aplikacji mObywatel. To bezpłatna appka, z której mogą korzystać właściciele zarówno telefonów z systemem Android, jak i iOS. Do tej pory zainstalowało ją 650 tysięcy Polaków.
mObywatel oferuje rozwiązania przydatne nie tylko uczniom i studentom. To przede wszystkim mTożsamość, czyli dane z dowodu osobistego. Ściągając i instalując mObywatela (aby to zrobić potrzebny jest profil zaufany) nie musimy martwić się brakiem dowodu osobistego na poczcie, w pociągu, w hotelu, wypożyczalni sprzętu sportowego, siłowni i w wielu innych miejscach. mTożsamość skutecznie nam go zastąpi. Możemy się nią legitymować wszędzie tam, gdzie nie jest wymagane okazanie dowodu lub paszportu. A takich miejsc wciąż przybywa.
Co jeszcze znajdziecie w mObywatelu?
mPojazd – czyli odzwierciedlenie danych z dowodu rejestracyjnego, polisy OC i karty pojazdu.
Usługa pokazuje informacje o obowiązkowym ubezpieczeniu OC pojazdu – w tym nazwę ubezpieczenia, serię i numer polisy, okres ubezpieczenia oraz jego wariant. Mało tego, jeśli nie pamiętamy terminów ważności ubezpieczenia lub zbliżającego się przeglądu rejestracyjnego pojazdu – aplikacja na 30 dni przed terminem wygaśnięcia OC lub przed końcem ważności badania wyświetli nam komunikat z przypomnieniem.
W mPojeździe znajdziecie też takie dane pojazdu jak marka i model, rok produkcji, numer rejestracyjny, numer VIN, termin badania technicznego.
Jak na razie ta usługa dostępna jest dla właścicieli telefonów z systemem Android, ale… jeszcze w tym roku będzie też w smartfonach z iOS.
eRecepta – czyli Twoje recepty w wersji elektronicznej. Będąc w aptece, wybierz którą e-receptę chcesz zrealizować. Pokaż farmaceucie ekran telefonu z wyświetlonym kodem QR. Jeśli nie chcesz pokazywać ekranu telefonu, podaj numer PESEL (swój lub osoby, na którą recepta jest wystawiona) oraz kod spod e-recepty.
Obecnie eRecepta jest dostępna w telefonach z systemem operacyjnym Android 6.0 wzwyż, ale… pracujemy nad tym, aby wkrótce była dostępna także dla właścicieli smartfonów z systemem iOS.
Aplikację mObywatel ściągniesz ze sklepów Google Play lub App Store. Jest bezpłatna, oficjalna i bezpieczna.