Wydatki przeznaczane na wprowadzanie cyfrowych rozwiązań w placówkach medycznych na całym świecie przekroczyły 1,3 biliona dolarów – wynika z raportu Statista z grudnia 2022 roku. Ponadto, budżet ten co roku wzrasta o kolejne 10,4%. Zapotrzebowanie na najnowsze technologie w ochronie zdrowia jest więc większe niż kiedykolwiek wcześniej. To sprawia, że zespoły IT muszą odpowiednio szybko wdrażać rozwiązania, które umożliwią pacjentom stały dostęp do usług medycznych bez ryzyka wystąpienia przestoju. Eksperci Vertiv wskazują, że odpowiedzią na te potrzeby są zasilacze bezprzerwowe UPS korzystające z akumulatorów litowo-jonowych.
Od wybuchu pandemii branża ochrony zdrowia musi polegać na rozwiązaniach technicznych w znacznie większym stopniu niż w przeszłości. Połączone z internetem urządzenia elektroniczne pozwalają lekarzom na zdalne monitorowanie stanu zdrowia pacjentów oraz wczesne wykrywanie sygnałów ostrzegawczych w przypadku pogorszenia się ich samopoczucia. Coraz wyraźniej widocznym trendem jest tworzenie tzw. „cyfrowych wejść”, które pozwalają na integrację różnorodnych systemów, aplikacji mobilnych oraz procesów w jedno spójne środowisko w jednostce medycznej. Rozwiązanie to umożliwia pacjentom umawianie wizyt przez internet, szacowanie kosztów usług, odbywanie zdalnych konsultacji ze specjalistami oraz otrzymywanie szybkiej pomocy od chatbotów.
Obiekty infrastruktury brzegowej i UPS lekarstwem na przestoje?
Coraz częściej spotykanym zjawiskiem w instytucjach ochrony zdrowia jest korzystanie z obiektów infrastruktury brzegowej, czyli małych centrów danych zlokalizowanych w pobliżu obsługiwanych społeczności. Zazwyczaj są połączone z jednym dużym centrum danych lub wieloma mniejszymi obiektami. Brzegowe centra danych instaluje się w placówkach medycznych w celu usprawnienia procesu pobierania i przetwarzania informacji. Mają one zapewniać użytkownikom stały dostęp do usług i danych medycznych.
– Trzeba jednak pamiętać, że centra danych, nie tylko w podmiotach medycznych, narażone są na przestoje, które są kosztowne i potencjalnie niebezpieczne dla pacjentów. Przerwy w ich działaniu mogą być spowodowane zarówno czynnikami atmosferycznymi, ale również problemami w działaniu sieci energetycznej, w tym przerwami w dostawie prądu.. Dlatego zespoły odpowiedzialne za zabezpieczanie infrastruktury serwerowej w szpitalu czy klinice muszą umieć reagować na różnego rodzaju naruszenia jej funkcjonowania. Pomóc im w tym mogą systemy zasilania gwarantowanego, czyli UPS, które mogą chronić centrum danych w przypadku zakłóceń w sieci lub krótkich przerw w zasilaniu – wyjaśnia Krzysztof Krawczyk, Senior Application Engineer w Vertiv.
Według danych przedstawionych w badaniu Uptime 2022 Data Center Resiliency Survey, w latach 2019-2022 aż 80 proc. menedżerów i operatorów centrów danych musiało mierzyć się z problemem przestoju w działalności obiektu. W tym samym czasie odnotowano również znaczący wzrost odsetka awarii, których koszt przekroczył 100 tysięcy dolarów (w 2022 roku było to ponad 60 proc. awarii, podczas gdy w roku 2019 było ich 39 proc.). W tym samym trzyletnim okresie wzrósł także odsetek awarii, których koszty przekroczyły milion dolarów (z 11 do 15 proc).
Eksperci Vertiv zwracają uwagę, że systemy zasilania awaryjnego (UPS) mogą pomóc centrom danych podczas większości awarii, ponieważ zapewniają stabilne źródło energii potrzebnej podczas przerwy w dostawie prądu. Zapewniają one efektywną ochronę podłączonych urządzeń przed zakłóceniami w dostarczaniu energii elektrycznej. W chwili wystąpienia jej zaniku, urządzenia te w natychmiastowy sposób przełączają odbiornik z głównego źródła prądu na zasilanie akumulatorowe. Dzięki połączonym z UPS-ami zaawansowanym narzędziom zarządzającym zespoły IT mają możliwość monitorowania stanu zasilania oraz szybkiego reagowania na potencjalne problemy, znacznie zmniejszając przy tym ryzyko wystąpienia przestoju.
Mniejsze gabaryty i większa wytrzymałość dzięki bateriom Li-ion
Oprócz wdrożenia samych zasilaczy UPS warto rozważyć wsparcie ich akumulatorami litowo-jonowymi. Placówki medyczne rzadko dysponują przestrzennymi pomieszczeniami, przez co urządzenia serwerowe, pamięci masowe oraz sprzęt sieciowy bywają instalowane w szafach oraz nieprzeznaczonych do tego salach szpitalnych, laboratoryjnych lub biurowych. Baterie Li-ion są o 40-60 proc. lżejsze oraz o 40 proc. mniejsze niż powszechnie stosowane akumulatory kwasowo-ołowiowe (VRLA). Dzięki temu UPS-y bazujące na takim rozwiązaniu mogą być montowane w komputerowych szafach rack oraz innych, niewielkich przestrzeniach.
– Akumulatory litowo-jonowe charakteryzują się także odpornością na trudne warunki przechowywania. Zapewniają wysoką wydajność nawet przy temperaturach sięgających 40°C. Dla porównania akumulatory VRLA zaczynają tracić swoją żywotność już przy 25°C. Dzięki temu zasilacze wykorzystujące baterie Li-ion można umieszczać obok innych urządzeń lub w środowiskach o temperaturze pokojowej. Warunki te nie spowodują degradacji ani awarii akumulatora – tłumaczy ekspert Vertiv.
Inną istotną kwestią jest konserwacja. Jej proces bywa długotrwały i może na pewien czas wyłączyć z funkcjonowania pomieszczenia, w których znajdują się urządzenia. Placówki medyczne nie mogą sobie jednak pozwolić na ten komfort. Z pomocą i w tym przypadku przychodzą akumulatory Li-ion, które – w przeciwieństwie do starszych rozwiązań – nie wymagają częstej ludzkiej ingerencji.
– Zasilacze UPS z akumulatorami litowo-jonowymi zapewniają większą niezawodność i wysoką wydajność, a okres ich żywotności wynosi zazwyczaj od 8 do 10 lat. Baterie Li-ion mogą funkcjonować nawet przez cały okres eksploatacji jednostki UPS, zmniejszając tym samym koszty związane z koniecznością wymiany urządzenia. Decydując się na to rozwiązanie, placówki mogą oszczędzić nie tylko swój czas, ale również finanse – wyjaśnia Krzysztof Krawczyk.
Unia Europejska a cyfryzacja ochrony zdrowia
Kwestia cyfryzacji w placówkach medycznych stanowi także obiekt zainteresowania UE. Wiąże się to z projektem, jakim jest Europejska Przestrzeń Danych Dotyczących Zdrowia (European Health Data Space, EHDS). Dzięki tej bazie pacjenci mają otrzymać większą kontrolę nad swoimi danymi. Ma ona również usprawnić procesy ogólnego postępu medycyny, wprowadzania innowacji oraz kształtowania polityki zdrowotnej. Ułatwiona zostanie również praca lekarzy, m.in. poprzez zapewnienie im dostępu do kartoteki pacjenta, nawet gdy jest ona przechowywana w innym kraju UE.
Szacuje się, że w ciągu dziesięciu lat przestrzeń EHDS przyniesie UE ogólne oszczędności rzędu 11 mld euro. Jednak, aby przestrzeń danych dotyczących zdrowia mogła osiągnąć swój pełen potencjał, konieczna jest dalsza cyfryzacja placówek medycznych na szczeblu krajowym, co oznacza m.in. odpowiednie zarządzanie centrami danych.