Próby zainfekowania telefonów i komputerów trojanami komputerowymi oraz oprogramowaniem adware były w pierwszym kwartale 2022 roku najczęstszymi formami cyberataków w Europie. Stanowiły one ponad 90% wszystkich działań podejmowanych przez cyberprzestępców. Allot, jeden z globalnych liderów w obszarze cyberbezpieczeństwa, zarejestrował i zablokował w tym czasie ponad 2.3 miliardy ataków na użytkowników indywidualnych, co stanowi wzrost o 618% w porównaniu do podobnego okresu rok wcześniej – wynika z raportu firmy „Cyber Threat
Report Q1 2022”.
Raport Allot powstał w oparciu o dane zebrane od europejskich operatorów telefonicznych, dostawców internetu oraz usług z chmury, którzy korzystają z oprogramowania Allot NetworkSecure. Wszystkie te firmy mają zainstalowane rozwiązanie Allot na swojej infrastrukturze i dzięki temu mogą zapewnić swoim klientom automatyczną ochronę przed cyberzagrożeniami – bez konieczności instalowania oprogramowania przez użytkowników. Łącznie rozwiązanie Allot chroni ponad 20 milionów abonentów na całym świecie. Statystyki z zablokowanych prób ataków na tę grupę dają wiarygodny obraz tego, jakie są obecnie najpopularniejsze narzędzia wykorzystywane przez cyberprzestępców.
Trojany w natarciu
Na szczycie listy z najczęściej wykorzystywanymi przez cyberprzestępców narzędziami są obecnie trojany komputerowe. Ataki z ich wykorzystaniem stanowiły aż 62 proc. wszystkich zablokowanych prób infekcji komputerów i telefonów. Trojan podszywa się pod aplikacje używane przez użytkownika, a po zainstalowaniu pobiera na komputer lub telefon niepożądane elementy, które mogą wyrządzić poważne szkody.
– W ciągu ostatniego kwartału zaobserwowaliśmy w szczególności wzrost liczby trojanów bankowych. Są to złośliwe programy komputerowe zaprojektowane w celu uzyskania dostępu do informacji z systemu bankowości internetowej, takich jak dane logowania. Bardzo niepokojący jest przy tym fakt, że przestępcy wykorzystują wiele trojanów, o których myśleliśmy, że zostały już wyeliminowane – komentują autorzy raportu.
Do tego grona należą:
- Beating Bian – ten typ trojana został po raz pierwszy wykryty w 2019 roku, ale potem nie notowano wielu prób ataków z jego wykorzystaniem. Od listopada 2021 roku nastąpiła tutaj zmiana i wygląda na to, że to złośliwe oprogramowanie ponownie stało się bardzo popularne wśród cyberprzestępców. Beating Bian jest trudny do wykrycia, bo nie komunikuje się z serwerem, a dane uwierzytelniające użytkowników zdobywa nagrywając ekran ich urządzenia. Nagranie jest potem pobierane przez przestępców w dogodnym dla nich momencie.
- Coper – ten trojan bankowy został po raz pierwszy zidentyfikowany w Kolumbii, ale rozprzestrzenił się na inne części Ameryki Łacińskiej, a także został zidentyfikowany w Europie. Coper rozprzestrzenia się podszywając się pod oficjalną aplikację instytucji finansowej Bancolombia, używając podobnej ikonografii i marki. Po uruchomieniu aplikacji urządzenie jest infekowane, a po przyznaniu uprawnień aplikacja może przejąć kontrolę nad wiadomościami, zainstalować keylogger i wiele więcej.
- Emotet – według EUROPOLu jest to najniebezpieczniejszy złośliwy program na świecie, który może zablokować komputer i telefon, a potem zażądać okupu. Podobno miał on zostać wyeliminowany już na początku stycznia 2021 roku. Wygląda jednak na to, że obecnie mamy nawrót ataków z wykorzystaniem tego wirusa.
Rośnie liczba ataków phishingowych i z wykorzystaniem trojanów bitcoinowych
Według raportu Allot, w Europie aż o 37 proc. wzrosła także liczba ataków phishingowych, które w pierwszym kwartale br. zostały zablokowane 64 miliony razy w porównaniu z 47 milionami rok wcześniej. Obserwujemy także odrodzenie ataków z wykorzystaniem trojanów bitcoinowych, które były popularne w 2017 roku, ale potem ich wykorzystanie zmalało.
– Liczba zablokowanych ataków z wykorzystaniem trojanów bitcoinowych wzrosła o 600%. Zagrożenia z nimi związane nie obejmują jedynie złośliwego oprogramowania, które po zainstalowaniu wykorzystuje zasoby komputera użytkowników, aby kopać kryptowalutę. Cyberprzestępcy często tworzą także strony udające giełdy kryptowalut i za ich pomocą infekują komputery użytkowników innymi rodzajami złośliwego oprogramowania– wyjaśniają autorzy raportu.
Adware nadal groźny
Niezmiennie bardzo popularnym wśród cyberprzestępców narzędziem jest adware, który służy do wyświetlania niechcianych reklam. Ataki wykorzystujące te narzędzia stanowiły w pierwszym kwartale aż 36 proc. wszystkich zablokowanych prób infekcji urządzeń użytkowników. Konsekwencje zainfekowania oprogramowaniem adware to nie tylko wyświetlanie irytujących reklam. Cyberprzestępcy bardzo często wykorzystują adware do nakłaniania nas do pobrania znacznie groźniejszego złośliwego oprogramowania.
W minionym kwartale nieco zmalała liczba ataków z wykorzystaniem strony Omnatuor.com, która jest automatycznie otwierana w przeglądarkach zainfekowanych specjalnym wirusem i wyświetla fałszywe komunikaty o błędach. Ich celem jest zachęcenie do zasubskrybowania powiadomień. Okazują się one potem niechcianymi reklamami stron dla dorosłych, serwisów z grami hazardowymi, a także fałszywych uaktualnień różnego rodzaju oprogramowania. Zwiększyło się za to wykorzystanie adware’a Fybian, który atakuje telefony z systemem Android przez gry, a potem wyświetla niechciane reklamy.