Polskie szkoły już wkrótce mogą znacznie zwiększyć poziom wykorzystania nowoczesnych systemów IT, w tym technologii chmur edukacyjnych. Stanie się to m.in. dzięki projektowi „Polskie Miasto Przyszłości”. Poza edukacją program skupia się też na transporcie, komunikacji i bezpieczeństwie oraz kontaktach z mieszkańcami.
‒ W ramach projektu „Polskie Miasto Przyszłości” pracujemy nad tym, żeby oferta dla szkół wykorzystywała maksymalnie możliwości cyfrowej szkoły tak, aby stanowiła ona bazę wyjściową dla chmur edukacyjnych w regionie – zapowiada w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Piotr Skirski, dyrektor ds. projektów strategicznych, Cisco Systems Poland.
Cisco jest już zaangażowane jako dostawca technologii dla „Małopolskiej Chmury Edukacyjnej”, która ruszyła w połowie września. Wyniesione z tego projektu doświadczenia mogą być przydatne przy budowie podobnych rozwiązań w całym kraju. Może się to odbywać w ramach rządowego programu „Cyfrowa szkoła”. To jednak wielkie wyzwanie dla producentów, bo program obejmuje tysiące szkół w całym kraju.
‒ Projekt „Cyfrowa szkoła” jest przedsięwzięciem ogromnym w rozumieniu skali, kosztu, wielkości i czasu. Natomiast połączony z przedsięwzięciem takim jak chmury edukacyjne daje znakomite wykorzystanie potencjału. Po pierwsze skali i ilości, po drugie innowacyjności i nowego sposobu na przykład na nauczanie w edukacji ponadgimnazjalnej. Te dwa elementy złożone w całość stanowią dzisiaj znakomitą propozycję dla polskiego odbiorcy w obszarze edukacji – przekonuje Skirski.
W ramach projektu „Polskie Miasto Przyszłości” proponowana jest samorządom platforma inteligentnych rozwiązań, które mają na celu zwiększenie konkurencyjności i przyspieszenie rozwoju polskich miast. W projekcie uczestniczą Cisco, Schneider Electric, IBM, Swarco, Philips Lighting, Seventica, Samsung, VULCAN i Young Digital Planet.
Jak podkreśla Piotr Skirski z Cisco Systems Poland, – dzięki tak szerokiej współpracy w ramach „Polskiego Miasta Przyszłości” samorządy otrzymują ofertę nie pojedynczych rozwiązań, które potem muszą uzupełniać technologiami pozyskiwanymi z innych źródeł, lecz kompletnych systemów, które są tak zaprojektowane, by dać miastom dużą elastyczność w wyborze tych obszarów, których rozwojem są zainteresowane.
Edukacja jest jednym z trzech kluczowych obszarów, na których koncentruje się projekt „Polskie Miasto Przyszłości”. Pozostałe to bezpieczeństwo, transport i komunikacja oraz kontakt z mieszkańcami.
‒ Miasto nie funkcjonuje po to, żeby budować ciekawe projekty technologiczne, tylko po to, żeby obsłużyć swojego klienta, jakim jest mieszkaniec lub przedsiębiorca – podkreśla Skirski. ‒ Dzisiaj każde z miast dysponuje pewnymi zestawami narzędzi, które pomagają mu działać. Nie chcemy przychodzić i mówić: „Musicie teraz wszystko wymienić, bo ktoś ma świetny pomysł, jak zrobić to od nowa”. Chcemy przyjść i spoglądając na to, co już jest, dopasować propozycję do możliwości i potrzeb danego miasta.