Netia jako pierwszy operator w Polsce i jeden z pierwszych w Europie, uruchomiła funkcjonalność CDC-F (Colorless Directionless Contentionless – Flexgrid) w swojej szkieletowej sieci transmisyjnej DWDM. Dzięki nowym rozwiązaniom Netia może zestawiać kanały optyczne o przepływności powyżej 1 Tb/s, a pojemność głównych węzłów wzrosła aż ośmiokrotnie. Netia posiada jedną z najbardziej rozległych szkieletowych sieci transmisji danych w Polsce.
Dzięki realizowanym systematycznie inwestycjom w najnowsze technologie transmisyjne DWDM (Dense Wave Division Multiplexing), zwiększające możliwości transmisji w pojedynczych włóknach światłowodowych, operator skokowo zwiększa przepustowość sieci, przy wykorzystaniu tej samej lub mniejszej liczby włókien światłowodowych.
W ostatnich miesiącach, do istniejących wcześniej funkcjonalności: Colorless (tzw. dowolny kolor), Directionless (dowolny kierunek transmisji), dodano Contentionless (zwiększenie pojemności sieci) i Flexgrid (lepszą utylizację sieci) oraz GMPLS L1 (protokół przełączania danych w warstwie elektrycznej). Zapewnia to możliwość przesyłania sygnałów klienckich z prędkością 250 Gb/s oraz tworzenia super-kanałów optycznych o przepływności powyżej 1 Tb/s.
Ponadto aż ośmiokrotnie wzrosła ilość danych, które mogą przyjąć główne węzły sieci Netii, przy jednoczesnej optymalizacji wykorzystania pasma optycznego.
– Ruch przypadający na użytkownika w naszej sieci rośnie średnio co roku o ok. 30 proc. Ta wartość nie jest dla nas wyzwaniem. Pojemność sieci musi być znacznie większa od średniej, gdyż w godzinach szczytu ruch jest nieporównanie większy, a wraz ze wzrostem popularności wideo w sieci, szczyty transferów osiągają coraz wyższe wartości, stąd m.in. ostatnie inwestycje. – mówi Bartłomiej Zaremba, Dyrektor Departamentu Rozwoju i Zarządzania Siecią w Netia S.A.
– Nowe rozwiązania, których dostawcą jest firma Nokia, zapewniają nam również szybszą realizację usług na potrzeby klientów i jeszcze lepszą ochronę przed awariami, także wielokrotnymi i następującymi w krótkich odstępach czasu. – mówi Bartłomiej Zaremba.