Jedna z kluczowych funkcji, zapowiadanych w najnowszym wydaniu iPhone’a, znajdzie się także w zasięgu mobilnego systemu operacyjnego Google’a – Androida. Mowa oczywiście o NFC, czyli Near Field Communications, umożliwiającym bezprzewodową komunikację krótkiego zasięgu, w oparciu o wysokie częstotliwości. Zasięg NFC oscyluje w granicach dwudziestu centymetrów. A więc telefony będą kartami.
Takiego zdania się specjaliści, sugerujący, że przy wykorzystaniu NFC, użytkownik będzie mógł wykonywać operacje, które do tej pory mógł realizować dzięki kartom kredytowym. Nawet jeśli to odległa przyszłość, to wydała się szczególnie pociągająca dla Erica Schmidta, szefa Google, zapowiadającego Nexus S, na Web 2.0 Summit w San Francisco.
Możliwości jakie niesie ze sobą NFC, sugerują, że przy pomocy smartfona użytkownik będzie mógł płacić rachunki w restauracji, czy dokonywać identyfikacji, jak w kartach zbliżeniowych. Jak podkreślają komentatorzy, będzie to tym bardziej ciekawe, że w sprawę zaangażowały się Apple i Google.