Jak nowoczesne technologie „skracają” drogę od polskich producentów do odbiorców z całego świata? Na to pytanie odpowiada Krzysztof Majkowski, szef działu consultingu w Gemiusie. Myśląc o tym, jak nowe technologie zmieniają nasze postrzeganie biznesu, warto zastanowić się nad dwiema perspektywami – konsumenta i biznesu. Nowe technologie z punktu widzenia konsumenta wiążą się głównie z korzyściami.
Takimi jak choćby możliwość porównywania ofert, także z innych rynków, czy dostęp do usług i produktów bez konieczności ruszania się z domu. Z punktu widzenia biznesu stanowią one z kolei z jednej strony wyzwanie, a z drugiej – olbrzymią szansę. Wyzwania związane są między innymi z koniecznością wdrożenia technologii, adaptacji organizacji oraz zmiany kultury organizacyjnej i procesów biznesowych. Potencjalne korzyści są jednak tego warte.
Przede wszystkim nowe technologie pozwalają w większym stopniu na realizację starej maksymy mówiącej o dostarczeniu potencjalnemu klientowi oferty na to, czego potrzebuje, i wtedy, gdy tego potrzebuje. Co nie mniej ważne, otwierają także przed firmami nowe rynki zbytu. Posiadanie świetnego produktu kiedyś napotykało barierę związaną z dystrybucją, obecnie klient z dowolnego zakątka globu może bez większego problemu kupić przez internet na przykład „Wiedźmina”. Nie musi w tym celu czekać na przesyłkę czy udawać się do sklepu. Sprzedaż online stwarza więc firmom możliwość obniżenia kosztów związanych z dystrybucją czy też posiadaniem fizycznego punktu sprzedaży i jednocześnie dotarcia do dużo większego rynku zbytu. Dzisiaj wydaje nam się to normalne, ale jeszcze kilka lat temu biznes nie działał w ten sposób.
Warto wspomnieć jeszcze o nowych technologiach w kontekście mediów społecznościowych. Zarówno z punktu widzenia biznesu, a szczególnie takiego, który otwarty jest na kontakt z klientem i chce się od niego uczyć, jak i klientów. Media społecznościowe umożliwiają między innymi szybszą i często tańszą niż w przypadku tradycyjnej obsługi klienta reakcję na potrzeby i problemy klientów. Pozwalają także na budowanie długotrwałych i bardziej osobistych relacji i więzi z klientami, co w dłuższym okresie może się przełożyć na większe przychody i większą lojalność konsumentów. Oczywiście pod warunkiem zbudowania rzeczywistego zaangażowania.