Po doświadczeniach minionych miesięcy związanych z wojną w Ukrainie i ponad dwóch latach niepewności pandemicznej, krytyczne dla każdego staje się poczucie bezpieczeństwa. Dotyczy to również sfery cyfrowej, w której coraz częściej przebywamy, sięgając do serwisów informacyjnych, kupując produkty i usługi, pracując i ucząc się w trybie zdalnym, ale również korzystając z usług publicznych.
Niestabilność i nieprzewidywalność wymuszają konieczność szybkiej reakcji i zwinnego działania biznesu, a także administracji publicznej. Elementem niezbędnej ochrony okazała się technologia, która w pierwszej kolejności zapewniła ciągłość działania i komunikacji, a dodatkowo pozwoliła na bezpieczne świadczenie usług publicznych dostosowanych do ciągle zmieniających się warunków. Według Indeksu Cyfrowej Przyszłości przygotowanej przez Microsoft, który określa postępy w digitalizacji krajów na podstawie analizy różnorodnych źródeł danych, Polska uzyskała 109 punktów (9 proc. powyżej średniej dla Europy Środkowo-Wschodniej) pod względem ogólnego poziomu cyfryzacji usług publicznych. Gdy spojrzymy głębiej, dostrzeżemy, że Polska uzyskała aż 145 punktów (45 proc. powyżej średniej) za interakcję z urzędami za pośrednictwem technologii cyfrowej. Wniosek jest taki, że wraz z digitalizacją kolejnych usług publicznych, skokowo rośnie ich popularność.
Obywatel Digital Ready?
Dwa lata temu, z aplikacji mObywatel korzystało niemal 900 tys. użytkowników. Dziś w swoich telefonach ma ją ponad 5 mln[1]. Polaków. W przypadku profilu zaufanego liczby są równie imponujące, bo dzisiaj korzysta z niego ponad 14 mln. obywateli[2], co daje wynik ponad dwukrotnie wyższy w porównaniu z początkiem 2020 r. Pozytywne przykłady pokazują, że przestrzeń do rozwoju w tym zakresie jest ogromna, z korzyścią dla obywateli i administracji państwowej.
W tym momencie pojawią się zapewne komentarze „gdyby nie covid, to…”, „pandemia uruchomiła…”. Trudno temu zaprzeczyć, ale trzeba przyznać, że proces wprowadzania kolejnych usług i ich społeczna akceptacja są godne podziwu. Wystarczy wskazać na e-receptę i e-skierowanie, do których bramą jest Internetowe Konto Pacjenta. Dzisiaj nie wyobrażamy sobie już innej formy, która odciążyła cały system opieki zdrowotnej w trudnej sytuacji dystansu społecznego. Kolejnym technologicznym przełomem, którego doświadczyła duża grupa obywateli okazały się również teleporady i wideoporady. Z badań satysfakcji prowadzonych przez NFZ i Ministerstwo Zdrowia[3] wynika, że blisko 92 proc. badanych zadeklarowało rozwiązanie problemu podczas spotkania online. Co ciekawe, w przypadku teleporady wskaźnik rekomendacji NPS dla tej usługi był wyższy w odniesieniu do średniego wskaźnika NPS dla całej opieki zdrowotnej. 43,2 proc. badanych osób jest przekonanych, że teleporady/wideoporady powinny stanowić jeden z głównych kanałów kontaktu z lekarzem POZ i to lekarz powinien określać, czy konieczne jest udanie się do placówki.
Każdy z tych przykładów pokazuje, że cyfrowa dojrzałość Polaków zdecydowanie wzrosła, a apetyt użytkowników rośnie w miarę… korzystania. Polacy chcą więcej usług publicznych online i to wprowadzonych natychmiast.
Uczmy się chmury
Postęp w tym zakresie nie uda się jednak bez dwóch elementów. Po pierwsze, kluczowe jest podniesienie kompetencji cyfrowych wśród pracowników i obywateli. Mamy przed sobą wiele wyzwań w tym zakresie, bo według wskazań Indeksu Cyfrowej Przyszłości Polska ma wynik o 15 proc. niższy od średniej krajów Europy Środkowo-Wschodniej pod względem umiejętności cyfrowych ogółu społeczeństwa. Dostrzegamy tę potrzebę. W ciągu 16 miesięcy od czasu ogłoszenia inwestycji Microsoft w rozwój Polskiej Doliny Cyfrowej przeszkoliliśmy 150 tys. specjalistów IT, a przez kolejny rok deklarujemy wsparcie dla dodatkowych 150 tys. osób. Po drugie, bardzo istotny jest dostęp do gotowej do użycia technologii, która pozwoli na szybkie uruchamianie usług z zachowaniem najwyższego poziomu bezpieczeństwa oraz zgodności z prawem i regulacjami. Tutaj swoje możliwości pokazuje właśnie chmura.
Jesteśmy świadkami skoku cyfrowego, jaki dokonała polska administracja publiczna i spółki Skarbu Państwa. Wszyscy obywatele już doświadczają niezbędnych, ale i śmiałych decyzji, m.in. przy otrzymywaniu recept elektronicznych, korzystaniu ze zdalnych porad lekarskich lub odbiorze dokumentów elektronicznych przy kontaktach z urzędami. Masowe zainteresowanie Polaków usługami publicznymi online skłania do dalszego dynamizowania cyfryzacji Państwa. Kolejnym argumentem jest bezpieczeństwo i budowanie odporności. Zapowiadana przez Microsoft inwestycja w budowę polskiego regionu przetwarzania danych i infrastrukturę Data Center, stanowi jeden z fundamentów zapewnienia bezpieczeństwa cyfrowego naszego kraju. Chcemy, by instytucje administracji publicznej w Polsce, a przez to obywatele, mieli poczucie, że ich dane są najlepiej strzeżone a nad ich bezpieczeństwem czuwa tysiące ekspertów, korzystających z najwyższej klasy rozwiązań i narzędzi informatycznych.