Policjanci zatrzymali mieszkańca Racławic Śląskich, który dzwoniąc z ogólnodostępnego aparatu telefonicznego, zawiadomił o podłożeniu ładunku wybuchowego. Bomba miała być podłożona w Wojewódzkim Specjalistycznym Zespole Neuropsychiatrycznym w Opolu.
Wczoraj dyżurny komendy miejskiej Policji w Opolu odebrał anonimowe zgłoszenie telefoniczne, w którym rozmówca oświadczył, że na Wodociągowej jest bomba i właśnie się aktywowała. Decyzją dyrektora szpitala ewakuowano 72 osoby.
Na miejsce pojechali policjanci, w tym przewodnik z psem specjalnie przeszkolonym do wykrywania materiałów wybuchowych. Ustalenia policjantów nie potwierdziły informacji o podłożeniu ładunku. Alarm okazał się fałszywy.
Równocześnie funkcjonariusze próbowali ustalić i zatrzymać sprawcę tego fałszywego alarmu. Po 1,5 godziny – mimo tego, że sprawca dzwonił z telefonu publicznego – policjanci ustalili i zatrzymali podejrzewanego o ten czyn mężczyznę. Okazał się nim 24-letni mieszkaniec Racławic Śląskich. Teraz za swoje nieprzemyślane działanie odpowie przed sądem.