Członkowie Parlamentu Europejskiego przyjęli w tym tygodniu swoje stanowisko w sprawie nowej ustawy mającej na celu wzmocnienie obrony mediów w UE, w tym zakazu używania oprogramowania szpiegującego przeciwko dziennikarzom. Europejska ustawa o wolności mediów, przyjęta we wtorek przez większość eurodeputowanych, ma na celu zobowiązać państwa członkowskie UE do „zapewnienia pluralizmu mediów i ochrony niezależności mediów przed ingerencją rządową, polityczną, gospodarczą lub prywatną” – wynika z komunikatu prasowego
wydanego przez Parlament Europejski.
Parlament Europejski próbuje powstrzymać oprogramowanie szpiegowskie
„Posłowie chcą zakazać wszelkich form ingerencji w decyzje redakcyjne mediów i zapobiec wywieraniu na dziennikarzy nacisków zewnętrznych, takich jak zmuszanie ich do ujawnienia źródeł, uzyskiwanie dostępu do zaszyfrowanych treści na ich urządzeniach lub atakowanie ich za pomocą oprogramowania szpiegującego” – czytamy w komunikacie wystosowanym przez przedstawiciela Parlamentu Europejskiego.
Obrona dziennikarstwa i demokracji
Posłowie Parlamentu Europejskiego argumentują, że użycie oprogramowania szpiegującego może być uzasadnione jedynie jako środek ostateczny, w rzadkich sytuacjach, które bezwzględnie wymagają monitorowania niektórych osób, lub tylko wtedy, gdy nakazał niezależny organ sądowy w celu zbadania poważnego przestępstwa, takiego jak terroryzm lub handel ludźmi.
– Nie możemy przymykać oczu na niepokojący stan wolności prasy na świecie i w Europie – powiedziała sprawozdawczyni Sabine Verheyen (PPE, Niemcy) przed głosowaniem. – Media to nie tylko biznes. Poza swoim wymiarem gospodarczym przyczynia się do edukacji, rozwoju kulturalnego i włączenia społecznego, chroniąc podstawowe prawa, takie jak wolność słowa, a także dostęp do informacji. Dzięki tej ustawie osiągamy ważny krok milowy w legislacji, aby chronić różnorodność i wolność naszego krajobrazu medialnego i naszych dziennikarzy oraz chronić nasze demokracje.
Kolejnym etapem są negocjacje z Radą w sprawie ostatecznego kształtu ustawy.
Rosnące zagrożenie
W ostatnich latach wzrosło wykorzystanie komercyjnego oprogramowania szpiegującego w atakach ukierunkowanych na dziennikarzy, polityków i innych pracowników opiniotwórczych.
Nowy raport kanadyjskich badaczy z The Citizen Lab z zeszłego miesiąca ujawnił, że krytyczne luki w zabezpieczeniach iOS i Google Chrome zostały wykorzystane do infekowania znanych celów oprogramowaniem szpiegującym Predator.
Aby walczyć z rosnącym zagrożeniem dla swoich produktów, Apple w zeszłym roku wprowadził tryb blokady, którego celem jest ograniczenie niektórych funkcji i radykalne zmniejszenie powierzchni ataku na iPhone’y, iPady i komputery Mac.
Apple systematycznie udostępnia awaryjne poprawki wykraczające poza pasmo, aby wyeliminować luki w zabezpieczeniach wykryte przez badaczy w związku z nowatorskimi exploitami i ciągłymi atakami ukierunkowanymi. Chociaż większość takich ataków jest wysoce ukierunkowana, Bitdefender zdecydowanie zaleca nadanie priorytetu wszystkim aktualizacjom zabezpieczeń, gdy dostawca je udostępni.
– Niezależnie od typu urządzenia lub systemu operacyjnego każdy powinien rozważyć wdrożenie dedykowanego rozwiązania antywirusowego na swoich urządzeniach osobistych, aby chronić je przed szeroką gamą zagrożeń cybernetycznych, w tym także oprogramowaniem szpiegującym – mówi Mariusz Politowicz z firmy Marken Systemy Antywirusowe, polskiego dystrybutora oprogramowania Bitdefender.