Najlepszym rozwiązaniem dla dziecka będzie “Bezpieczny Starter” Orange, połączony z jedną z tańszych ofert na kartę. W związku z tym, że do ofert na kartę warto znaleźć jeszcze jakiś telefon proponuję się skierować do sklepu Orange z telefonami bez umowy. Ciekawe i zwracające uwagę są dwa niewielkie smartfony – Orange Rise 30 i Huawei Y5 w cenie 259 zł i 389 zł. Są one przede wszystkim lekkie, a ich rozmiary sprawiają, że małe rączki będą sobie radziły z obsługą.
Pierwszy z nich, wyróżnia się żywotnością baterii, drugi niezłym aparatem i pamięcią, a także o pół cala większą przekontną ekranu i lepszą jakością obrazu.
Jeżeli macie jeszcze chwilę czasu i żyłkę hazardzisty możecie także spóbować zapolować na telefony odnowione. Kosztują one znacznie mniej, niż egzemplarze w normalnej sprzedaży, jednak nie różnią się wyglądem i parametrami. Niestety ich dostępność jest ograniczona. Samsung Galaxy Core Prime, właśnie odnowiony, można było kupić za 449 złotych.
Jeżeli wychodzicie z założenia, że ośmio czy dziewięciolatkowi telefon komórkowy jest niepotrzebny pomyślcie o kliku możliwościach, które daje. Moim zdaniem bardzo przydatna jest aplikacja “Gdzie jest dziecko” bardzo prosta usługa lokalizacyjna, która pozwala, przy pomocy SMS-a sprawdzić, czy mały właściel telefonu jest jeszcze w szkole, w drodze do niej, czy już może w domu. Sam Bezpieczny Starter zabezpieczna, przed dostępem do tręsci dla dorosłych w internecie, czy złośliwym oprogramowaniem. Dziecko może z niego także zadzownić za darmo do rodzica. Bezpieczny Starter ma moim zdaniem jeden poważny minus – możliwość włączenia darmowego tranferu danych z Facebooka i NK (oraz kilkudziesięciu innych źródeł). Na całe szczęście kosztuje to 10 zł.
Jeżeli zdecydowalibyście się kupić na pierwszą komunię telefon warto zastanowić się nad większym “manewrem strategicznym” – Smart Planem LTE Wspólnym.