Bez zasięgu telefonu trudno żyć – nie można zadzwonić do rodziny, na pogotowie, czy skorzystać z płatności kartą. Mimo to, nie wszyscy dostrzegają bezpośrednią zależność – zasięg jest tam, gdzie stoi stacja bazowa. Dlatego Orange postanowilo pokazać Wam miejsce, gdzie taka zależność została dostrzeżona przez mieszkańców, a w efekcie stacja działa tam już na całego ku powszechnemu zadowoleniu.
Budowa stacji bazowej – ile to trwa i dlaczego tak długo?
Budowa stacji bazowych wzbudza kontrowersje. Z jednej strony pojawia sie niepokój związany z faktem, że w okolicy pojawia się wysoka metalowa konstrukcja z jakimiś urządzeniami. Z drugiej jest świadomość, że nie ma bez niej wszystkich udogodnień jakie niesie za sobą zasięg telefonii komórkowej. Osobiście bliżej mi do tej drugiej opinii, podobnie jak mieszkańcom Bobrowników, urokliwej miejscowości niedaleko Łowicza. Blisko z niej choćby do Nieborowa, gdzie znajduje się słynny park Arkadia Heleny Radziwiłłowej.
W Bobrownikach problemy z zasięgiem odczuwali wszyscy, dlatego intensywnie działali by się on poprawił. Planując budowę naszej sieci bierzemy pod uwagę Wasze reklamacje na jakość sygnału sieci komórkowej, jednak nie jesteśmy w stanie zareagować natychmiast. Budowa stacji bazowej trwa w Polsce co najmniej półtora roku i to w idealnych warunkach. Choć mamy też taką „rekordzistkę”, której budowa trwa już ósmy rok i nadal końca nie widać. A wszystko przez dramatycznie przedłużające się procedury i formalności.
Na budowę stacji zgodę musi wyrazić od dwudziestu do maksymalnie ponad czterdziestu różnych instytucji. Nie dziwi więc, że jest to proces długotrwały i nie zawsze zakończony sukcesem.